Author |
Message |
chiquita
Fan jak ta lala
Joined: 03 Feb 2006
Posts: 269
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: eu-de-zet ;)
|
Posted:
Sun 1:35, 19 Feb 2006 |
|
nie ma takiego tematu a sądzę, że to temat ważny bo wiadomo co się dzieje w dzisiejszych czasach ;]
próbowałyście alkoholu, dragów? macie jakieś nałogi? co o tym wszystkim sądzicie? jak spostrzegacie 'ludzi - nałogowców' we własnym otoczeniu? piszcie wszystko co macie na ten temat do powiedzenia
*jeśli chodzi o moją opinię: alkohol - dla smaku i bez przegięć. ogółem nie toleruję zalewania się do upadłości 'dla zabawy'.
jeśli chodzi o dragi,trawe itp... śmiać mi się chce. 70% ludzi których znam pali coś bądź bierze. każdy traktuje to jako zabawę, 'rozluźniacz' i myśli, że jak weźmie to jest boss. nie mogę pojąć tego - czemu ja potrafię bez tego żyć i normalnie się bez tego bawić a inni nie? ^-^
większość ludzi zna moje zdanie na ten temat bo zawsze otwarcie mówię co o tym bagnie sądze ;] bo brać każdy potrafi. sztuką jest utrzymanie zdrowego rozsądku i nie próbowanie być takim jak cała reszta. bo po cholerę staczać się na dno i nie szanować samego siebie jak można ruszyć kapucynką i zanim wziąć pierwszy drugi trzeci.... dwusetny raz i tak do usranej śmierci pomyślec nad konsekwencjami.
jak dla mnie zabawa, szaleństwo to nie to samo pojęcie co branie (niestety coraz mniej osób tak sądzi...)
piszcie swoje opinie
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
|
|
AsIuLa ;)
Fan jak ta lala
Joined: 14 Feb 2006
Posts: 282
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: UkF ;)
|
Posted:
Sun 2:24, 19 Feb 2006 |
|
OK. Niech będzie.
Ja nie palę, nie piję, nie biorę. Śmiać mi się chce z ludzi,którzy na każdej klasowej wycieczce zataczają się i nie potrafią zachować pionowej pozycji. W te wakacje byłam na oazie (dwu i pół tygodniowy wyjazd organizowany przez Kościół) i tam podpisałam taki dokument,w którym zadeklarowałam się,że nie będę piła,kupowała,pożyczała pieniędzy itp. na alkohol i papierosy. Kończy mi się to 07.07.06r. Do tej pory z około 12 osób z mojego otoczenia,które podpisały ten dokument,wytrwało w nim 4,w tym ja.
Dla mnie jest to żałosne.
Papierosów nie zamierzam nigdy w życiu brać do ust, juz sam dym mi przeszkadza . Alkohol,po zakończeniu krucjaty,z jakiejś okazji troszechkę mozna wypić,ale sporadycznie i z głową (chociaż chłopcy z klasy już mi zapowiedzieli,że jak tylko skończy mi siękrucjata,to mnie upiją do nieprzytomności. Juz się boję ). A narkotyki,dla mnie jest to tamat zamknięty,z którym nie mam do czynienia.
Dziękuję,że mogłam wyrazić na ten etmat swoje zdanie.
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
_Looka_
Stały bywalec
Joined: 15 Feb 2006
Posts: 243
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Canada/Toronto
|
Posted:
Sun 9:09, 19 Feb 2006 |
|
Hmmm...Właściwie toja nie pije (no czasem może mi się zdarzy) ale nie pale i nie biore.Ale nie mam nic przeciwko ludziom uzależnionym,jestem tolerancyna.W domu nauczyłam się to znosić rodzice pala no i na imprezach jest alkohol więc idzie sie do tego przyzwyczaic.Ale apeluje do tych co pija i palą ićpaja nałogowo ŻYCIE TO COŚ PIĘKNEGO WIĘC GO NIE MARNUJCIE !!!!!!!!!!!
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
DeDi
Znawca tematu
Joined: 18 Feb 2006
Posts: 61
Read: 0 topics
Warns: 0/5
|
Posted:
Sun 12:29, 19 Feb 2006 |
|
No to ja też się wypowiem. Lubię alkohol, ale okazyjnie. Oczywiście od czasu do czasu lubię sobię trochę pomelanżować xD. Co do palenia to pale, ale nie jestem uzależniona, w każdej chwili mogę z tym skończyć, ale nie cche bo to sprawia, że czuję się lepiej xPP. Co do ćpania, to kilka razy się zdarzyło, ale nigdy w życiu bym sobie nie strzeliła w zyłe!!!! NIGDY!!!
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
chiquita
Fan jak ta lala
Joined: 03 Feb 2006
Posts: 269
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: eu-de-zet ;)
|
Posted:
Sun 14:08, 19 Feb 2006 |
|
nom alkohol zły nie jest, ale gdy ma się nad sobą kontrolę ;]
co do fajek... okazyjnie. kiedyś jak byłam małym głupim bachorem wpadłam w nałóg, ale wyszłam z tego gówna ;] (byłam mała i głupia i nie zdawałam sobie z niczego sprawy, a jak zaczeły się problemy z oddychaniem to już wiedziałam co jest grane...)
a z dragami to też próbowałam (wszystkiego w życiu trzeba spróbować, zeby tak bardzo nie kusiło xD) i stwierdzam, że to 'zabawa' nie dla mnie. a w żyłe sobie dać... nie wyobrażam sobie siebie w takiej akcji ;]
w ogóle do tego wszystkiego miałam kiedyś inne podejście... balangowałam do upadłego a co będzie później mnie nie obchodziło ;] ale jak zaczęły się poważne kłopoty to w końcu na oczy przejżałam i moje podejście całkowicie się zmieniło. i dumna z siebie jestem ;D
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
Martys!@ :)
Expert
Joined: 20 Jan 2006
Posts: 180
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: FarFarAway :P
|
Posted:
Mon 9:28, 20 Feb 2006 |
|
ja never forever nie piłam (oprócz czasu jak miałam 4/5 lat i podpijałam dziadkowi piwo.. xD), nie palę, nie paliłam i palić nie będę, bo to obrzydliwy nałóg, a wdodatku śmierdzący.. dragów tez nigdy nie wezmę.. I też jestem z siebie dumna.. bo jestem czysta..
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
gusia
Rycerz Jedi
Joined: 20 Jan 2006
Posts: 151
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Wieś:P
|
Posted:
Mon 20:29, 20 Feb 2006 |
|
Mnie papierosy obrzydzają więc palic nie będe. Alkohol... Od czasu do czasu i w kontrolowanej ilości jest oki, nawet upić sie raz na jakiś czas można:) Narkotyki kompletnie odpadają.
Mnie najbardziej wkurza picie i palenia dla popisu.
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
lloll
Adminka
Joined: 21 Jan 2006
Posts: 674
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Kraków :)
|
Posted:
Mon 20:42, 20 Feb 2006 |
|
ja mam zdanie takie samo co wszyscy
co do picia to nigdy nie będę jakimś marianem bo nawet jak mi tata chce dać piwo (tylko łyczek ) to mi sie niedobrze robi, poprostu nienawidze piwa ;P
a narkotyki i papierosy to temat który mnie raczej nie dotyczy... nie zamierzam nigdy tego brać/palić
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
joa92
Rekordzista
Joined: 21 Jan 2006
Posts: 310
Read: 0 topics
Warns: 1/5
Location: Oberschlesien
|
Posted:
Mon 22:59, 20 Feb 2006 |
|
NIe piję, nie palę i nie ćpam. NIgdy też tego nie robiłam, chyba że można liczyć cukierki z adwokatem. Nie zamierzam też tego robić, nie chcę marnować sobie zycia.
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
Xinkówa
Adminka
Joined: 19 Jan 2006
Posts: 602
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Belgium
|
Posted:
Tue 16:24, 21 Feb 2006 |
|
nie palę i nigdy nie zamierzam, bo to jest najgorszy syf z możliwych...
pić też nie piję, mam jeszcze czas na to ;p ale czekoladki z likierem czy jakimś alkoholem mojej babci to moje uzależnienie ;p
narkotyki całkowicie odpadają, nigdy nie próbowałam, nie próbuję i próbować nie będę, bo życie jest za piękne żeby je sobie zmarnować...
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
_Looka_
Stały bywalec
Joined: 15 Feb 2006
Posts: 243
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Canada/Toronto
|
Posted:
Fri 8:16, 03 Mar 2006 |
|
Xi wiesz co masz zupełną racje !!!! Ale dla niektórych jest juz zapuzno
A co do tych cukiereczków,nimi tez można się upic są takie pszypadki jak moje koleżanki
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
AsIuLa ;)
Fan jak ta lala
Joined: 14 Feb 2006
Posts: 282
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: UkF ;)
|
Posted:
Fri 22:36, 03 Mar 2006 |
|
A co myślicie o ludziach,u których co drugie słowo to Ku**a?? Mnie normalnie to dobija. Wg mnie takie osoby nie potrafią dokładnie przekazać to co chcą powiedzieć. Czasem jak takiej osobie zwrócę uwagę,to wtedy przystopuje,ale nie na długo. Ale przynajmniej wiedzą,żeby przymnie się ograniczać
Chociaż przyznam się,że ostatnio sama zaczęłam co raz więcej przeklinać . ALe to tylko w chwilach zdenerwowania i bezsilności,a ostatnio takie chwile zdarzają się co raz częściej ....
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
Martys!@ :)
Expert
Joined: 20 Jan 2006
Posts: 180
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: FarFarAway :P
|
Posted:
Sat 17:20, 04 Mar 2006 |
|
heh.. ja sie czasami zastanawim, ile takim osobom po "wykresleniu" przekleństw zostałoby z wypowiedzi.. takie osoby uważają, że zaszpanują? nie rozumiem tego.. chociaż mi tez sie czasami zdarzy przeklnąć, ale to nie mój nałó..
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
gusia
Rycerz Jedi
Joined: 20 Jan 2006
Posts: 151
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Wieś:P
|
Posted:
Sat 21:12, 04 Mar 2006 |
|
ja normalnie nie przeklinam... normalnie bo nienormalnie to tez potrafie puścić wiązankę piękną... Jednak poza ta wiązanką mam język, i to ponąć(tak twierdzi nauczyciel) rozbudowany:P
takie przeklinanie bez opamiętanie swiadczy tylko o kulturze osobistej, ja staram się ignorować takie osoby. Jednak najbardziej wkurza mnie jak ktoś zaczyna przeklinać (zwykle bez umiaru) zeby się popisać. To jest dobijające:/
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
_Looka_
Stały bywalec
Joined: 15 Feb 2006
Posts: 243
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Canada/Toronto
|
Posted:
Sat 22:19, 04 Mar 2006 |
|
Nie nawidze jak ktos pszeklina,chociaz sama to robię i się przyznaje.Denerwuje mnie to że moja cioteczna siostra uczy swojego młodszego brata pszeklinać.Jak byście go usłyszeli to łojej!! NO jak tak mozna !!
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
|