Xink Forum Index  
 FAQ  •  Search  •  Memberlist  •  Usergroups •  Galleries   •  Register  •  Profile  •  Log in to check your private messages  •  Log in
 Dziewczyna VS. Chłopak View next topic
View previous topic
Post new topicReply to topic
Author Message
Madzia :D
Padawan
Padawan



Joined: 20 Jan 2006
Posts: 5 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: Przasnysz

PostPosted: Tue 20:26, 14 Mar 2006 Back to top

Czy ja wiem czy przyjaźń damsko-męska jest możliwa?
Przyjaźniłam się z pewnym kolesiem przez 10 lat. W między czasie z pięć razy się w nim zakochałam, z 10 z nim byłam, ale pomimo to nadal byliśmy przyjaciółmi, lecz się jakoś.. Hmm.. Oddaliliśmy? Straciliśmy wspólny język. Poprostu siedziałam z nim i nie wiedziałam co mam mówić. On miał tak samo. Więc uznaliśmy że nie ma sensu tego dalej ciągnąć, no i że to ''koniec''...
To śmieszne, ale jakoś mi dziwne z tą świadomością że on już nie jest tylko mój, chociaż mój nie był...

Poplątałam..

A w ogóle to on był jedynym facetem posiadającym jakieś specjalne względny, dla reszty jestem bezlitosna Very Happy


The post has been approved 0 times
View user's profile
Fanka X!NK:*
Expert
Expert



Joined: 08 Mar 2006
Posts: 192 Read: 0 topics

Warns: 1/5
Location: Swarzędz city :P

PostPosted: Tue 21:22, 14 Mar 2006 Back to top

lloll wrote:
cóż zgadzam sie z asiulą. Moja najlepsza przyjacółka pokłucila się ze mną za śmierć i zycie w 4 klasie o to że dalam jej nr jakiejs tam dziewczynie a i tak wcześniej doprowadzał mnie do płaczu bo nie chciała ze mną gadać. Potem przekabaciła całą klasę, i już nikt mnie nie lubił. Sad pamietam to dobrze i nigdy nie zapomnę mając 11 lat byłam jeszcze bardzo głupia. mimo iż minęły tylko 2 lata to od tamtej pory nauczyłam się ze naprawdę niewielu osobom można ufać.
a wracając do tematu to ja mam jednego dobrego kumpla. no fakt że jest głupi i cały czas mi gada coś o jakichś pornolach itp. (xD) ale i tak go bardzo lubię. Very Happy


lloll ja jestem w Twoim wieku i już też wiele się nuczyłam Sad niestety wiem, że nie można ufać ludziom. Pewnie, że się powinno, ale ja nie ufam. Przejechałam się nie tylko na swoich przyjaciółkach, ale na zupełnie obcych osobach. Jeszcze nigdy się nie zdarzyło, żeby ktoś komu zaufałam nie rozniósł tego co mu powiedziałam po całej szkole, ale cóż... taka mętalność ludzka Razz . Mam o przyjaźni temet na blogu, jak chcecie to wejdźcie i poczytajcie Razz


The post has been approved 0 times
View user's profile
Martys!@ :)
Expert
Expert



Joined: 20 Jan 2006
Posts: 180 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: FarFarAway :P

PostPosted: Wed 21:37, 15 Mar 2006 Back to top

ja się zgadzam z Fanką... Very Happy święta racja.. ludziom nie można ufać... przynajmniej nie wszystkim... szczególnie tym których czesto uwazamy za przyjaciół... ehh... tak łatwo sie na zaufaniu przejechac... ludzka naiwność w wieczną przyjaźń nie zna granic... Hrm ja mam nauczkę... a w dodatku, prawidziwi przyjaciele Asiula wiedzą co powinni robić, a czego nie, żeby przyjaźń podtrzymać... Hrm wiesz, to takie niepisane prawo przyjaźni... Razz na szczęście jest jeszcze rodzinka i znajomi z którymi można pogadać... Very Happy


The post has been approved 0 times
View user's profile
AsIuLa ;)
Fan jak ta lala
Fan jak ta lala



Joined: 14 Feb 2006
Posts: 282 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: UkF ;)

PostPosted: Wed 22:11, 15 Mar 2006 Back to top

Tak kochana Martynko, tylko wiedz, że nie tylko jedna strona tych zasad powinna się trzymać. Ale niektórzy potrafią się postarać żeby wyszło na ich i zeby byli podziwiani przez innych,nawet posuwając się do prymitywnego kłamstwa. Rzecz też w tym,że czasem starania o przyjaźń powinny też wychodzić z drugiej strony. Ja przeprosiłam,ale słowa "wybaczam" nie słyszałam. I w tym jest największa przewaga przyjaźni z chłopakiem,że oni potrafią wybaczyć, przynajmniej w moim przypadku. Wiem,że wina TEŻ lezy po mojej stronie i się do tego przyznaję.
Ale pozostają jeszcze wspomnienia, PIĘKNE wspomnienia. A wizja tych wakacji już się tak pieknie nie prezentuje. Ale podobno czas leczy każde rany. Czasem się tylko zastanawiam komu bardziej na tej przyjaźni zależało,albo nadal zależy... Sad Sad Sad


The post has been approved 0 times
View user's profile
douX
Rekordzista
Rekordzista



Joined: 17 Mar 2006
Posts: 346 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: Somewhere

PostPosted: Sun 21:13, 19 Mar 2006 Back to top

dziewczyna vs. chłopak... takie coś istneje w szkole podstawowej kiedy jedna płeć próbuje wyelimonować drugą ;p no i w pracy jako konkurencja =p ale tak to jest spoko ;D chłopak + dziewczyna = para Very Happy normalny porządek świata ;D jeszcze do tego dochodzi przyjaźć i tak dalej Very Happy ja czasami stwierdzam, że mam więcej chłopaków kumpli niż dziewczyn =p ale nie przeszkadza mi to ;D przydatna rzecz Very Happy


The post has been approved 0 times
View user's profile
Drianka
Adminka
Adminka



Joined: 07 Mar 2006
Posts: 785 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: Wiocha jak nie wiem :P

PostPosted: Mon 16:49, 20 Mar 2006 Back to top

oj nie wypowiadalam si ejeszcze na ten temat Razz. Ja tam oczywiscie uwazam, ze jest cos takiego jak przyjazn miedzy chlopakiem, a dziewczyna. Sama mam kilku przyjaciolk wsrod "plci brzydkiej" Razz Ale jednak mojej przyjaciolce moge powiedziec doslownie o wszystkim. Chlopaki czasem nie zrozumieja jesli chodzi o innego chlopaka. Dlatego lepiej miec przyjaciol i wsrod dziewczyn i chlopakow Razz


The post has been approved 0 times
View user's profile
AgaTka_14_
Stały bywalec
Stały bywalec



Joined: 22 Jan 2006
Posts: 214 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: SuSzEc CiTy

PostPosted: Fri 17:18, 12 May 2006 Back to top

A ja uważam ze przyjaźn damsko-męska jest możliwa. Nie mam zawielu przyjaciół, którzy sa chłopakami. Moja siostra przyjaźni sie z chlopakiem, który mieszka nad nami. On jest starszy od niej o 5 lat, ale sie dogaduja. Ostatnio chlopak Beaty robił jej wyżuty że ona się z nim przyjaźni bo uważa że oni sie kochają. Ale to nieprawda!! Wiem o tym, bo zawsze (no moze prawie zawsze) siedzę z nimi w pokoju i zawsze mamy taką polewkę, że mama nas ucisza, albo się popluje herbatą (bo ja akurat w tym momencie pije herbate a ten z jakimś tekstem wyjezdza Hrm).
Ja mam o wiele wiecej kumpli niz kumpeli. Jak byłam mała to nigdy sie nie bawilam z dziewczynkami... Grałam w noge z chłopakami ( a to śmiesznie musiało wyglądać, bo ja zawsze nosilam takie kolorowe spódniczki Smile), siedziałam z nimi na ławce. Jeśli jakas dziewczynka do nas podeszła to ja zaczęłam ją przezywać, śmiac sie z niej czy nawet ja pluć. Wiem... byłam wredna.... Aktualnie w mojej paczce jestem ja i klaudia, a reszta to 9 chłopaków Smile. Ja wogóle zawsze bylam taką chłopczycą.
Wkurzaja mnie takie dziewczyny, które wiszą u szyi chlopaków, robią sobie nadzieje, a później narzekają, że Marek z IIIb na nie uwagi nie zwrócił. To żałosne...
A klasę to ja mam zrytą. Głównie to gadam z chłopakami bo dziewczyny to z leksza mają zryte berety (obrazają się o byle co, maja zbereźne myśli).Normalnie to da sie pogadać z 2 dziewczynami.
Zauważyłam, ze chłopcy bardziej wolą/lubią dziewczyny które mają takie same zainteresowania jak oni (np. lubia grac w nogę, grają w wyscigi samochodowe itd.). A wogóle dziewczyny u mnie w klasie : gadasz z kolegą całą przerwę, poźniej idziesz po torbę, która leży przy nich i słyszysz docinki "a agata, brawo nie wiedziałam, że ci się on podoba".... Zabić to mało. Ja to sie z leksza rozpisałam i w dodatku nie na temat i potraciłam cały wątek... Ale cóż...


The post has been approved 0 times
View user's profile
AsIuLa ;)
Fan jak ta lala
Fan jak ta lala



Joined: 14 Feb 2006
Posts: 282 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: UkF ;)

PostPosted: Fri 19:57, 12 May 2006 Back to top

Ja niedawno straciłam przyjaciółkę, przynajmniej tak mi się wydaje. Bo od dwóch miesięcy się nie odzywa i nie mam z nią żadnego kontaktu (mimo, że jesteśmy sąsiadkami przez płot). A najlepsze w tym wszystkim jest to, że ja nie wiem o co chodzi Confused ... Z dnia na dzień przestała się do mnie odzywać, nie odpuszczała sygnałów, a jak napisałam jej sms'a "Czy nasza przyjaźń ma jeszcze szansę przetrwania?", to odpowiedzi nie otrzymałam po dziś dzień (a sms'a wysłałam jej chyba miesiąc temu...).

Ale za to zyskałam przyjaciela, fakt, że to mój brat cioteczny Smile . Ale w każdym bądź razie dogaduję się z nim o wiele lepiej niż z niektórymi dziewczynami. Ostatnio mnie nawet próbował wyswatać, a ja mu nie zamierzam w tym przeszkadzać Razz Wink .

A dzięki temu, że ma się chłopaka jako przyjaciele to można pozanać jego kumpli i nigdy nic nie wiedomo czy wśród nich nie trafi się ten jedyny Razz ...

No to się rozpisałam RazzRazz


The post has been approved 0 times
View user's profile
Magda_ohahuh
Znawca tematu
Znawca tematu



Joined: 03 Apr 2006
Posts: 75 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: KrakOw

PostPosted: Sun 21:39, 14 May 2006 Back to top

Przyjaciel... hymmm... miałam nawet jednego... i nie ukrywam że chłopacy są mniej szkodliwi niż fałszywa koleżanka... chłopak ( w tym przypadku kolega) nie nasra ci koło dupy...a koleżanka.,.. ?


The post has been approved 0 times
View user's profile
Kali xD
Zaawansowany
Zaawansowany



Joined: 09 Apr 2006
Posts: 139 Read: 0 topics

Warns: 2/5
Location: Metropolia na granicy ;)

PostPosted: Sat 15:21, 17 Jun 2006 Back to top

Ja straciłam przyjaciółkę która narobiła mi "w koło dupy" i raczej jej nie wybacze alni tego nie zapomne a co najgorsze jesteśmy w jednej klasie. Ale jakoś da się żyć. Gorzej że tak jak Asia straciłam przyjaciółkę z dnia na dzień. Poprostu chodzimy do oddzielnych szkół ale mieszkamy blisko siebie i gdyby jej zależało..ja zawsze miałam dal niej czas..dalej mam ..ale ja nie wiem o co jej chodzi...I jeszcze teraz za kilkanaście dni strace kolejn a ale już na zawsze..najlepszą i jedyną w swoim rodzaju...(Sysia ;**)..i ja już nie chce mieć przyjaciół w dziewczynach..przynajmniej narazie. A w dodatku jeszcze mój były "przyjaciel" się do mnie rzuca a po tem pisze do mnie jak gdyby nic się nie wydarzyło.....Ludzie są dziwni czasem puści..i mało zrozumiali ale..mam brata i zawsze moge na niego liczyć ..rodzeństwo to coś naprawde fajnego..ale on jest starszy o 4 lata i za rok sie wyprowadza..poprostu zostane sama. Już się boje. Moje idealne zycie się poprostu rozpada. ..


The post has been approved 0 times
View user's profile
sysia =)
Zaawansowany
Zaawansowany



Joined: 06 Apr 2006
Posts: 100 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: Dolina Muminków ^^

PostPosted: Sat 16:46, 17 Jun 2006 Back to top

O tak. Chłopak jest dużo lepszym przyjacielem, of course jak chodzi mu tylko o przyjaźń. Na nich mozna bardziej liczyć niż na koleżanki, przynajmnie bardziej się starają. Myślą prosto i można z nimi normalnie pogadać. Eh... w sumie mam 2 przyjaciół i z dwoma urawał się kontakt (odległość i że się więcej nie zobaczymy), noi Nurka ;P.
A co do obrabiania dupy też potrafią ;P. Naprawdę, chlopcy plotkuja Wink.
A dziewczyny przyjaciółki? Trudno znaleźć taką, której by naprawdę zależało. Ale bogu dzieki znalazlam ;D.


The post has been approved 0 times
View user's profile
Decybel
Padawan
Padawan



Joined: 29 Jan 2006
Posts: 17 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: Warszawa

PostPosted: Mon 19:31, 20 Nov 2006 Back to top

A ze mną to jest tak.
w podstawówce nieznosiłam chłopaków z mojej klasy, nigdy sie z nimi nie trzymałam, nigdy z nimi nie gadałam itd.
2 lata temu znalazłam sobie przyjaciela na obozie z którym przyjaźnie sie do dziś. Nie jest przystojny ale jest-naprawde-super chłopakiem.
Przyjaciółki mam dwie, do czasu myslałam ze trzy ale sie pomyliłam.
Obydwie mieszkają 40 kilonetrów ode mnie ale utrzymuje kontakt bo moja ciotka przyjaźni sie z ich rodzicami. Znamy się praktycznie od urodzenia, razem wyjezdzałysmy na wakacje, razem dorastałysmy i dzieki temu znamy się na wylot. Natomiast z tą trzecią poznałam się 2 lata temu. Jestesmy baaardzo podobne charakterem, wyglądem też ale jakoś... nie wiem, ostatnimi czasy cos sie popsuło i mysle że zanim się to 'cos' naprawi rozstaniemy się, pójdziemy do LO, stracimy kontak.
No ale cóż Wink
Z chłopakami jest o tyle fajnie że oni spojrzą na coś z zupełnie innej strony. Z innej niż dziewczyna Smile


The post has been approved 0 times
View user's profile
Drianka
Adminka
Adminka



Joined: 07 Mar 2006
Posts: 785 Read: 0 topics

Warns: 0/5
Location: Wiocha jak nie wiem :P

PostPosted: Sun 13:10, 03 Dec 2006 Back to top

dokladnie... i dlatego mam wiecej przyjaciol niz przyajciolek. bo przyjaciolki nie mam zadnej. od jakiegos czasu Hrm


The post has been approved 0 times
View user's profile
Display posts from previous:      
Post new topicReply to topic


 Jump to:   



View next topic
View previous topic
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: All times are GMT + 2 Hours