The Devil's Children....

Posted: Sat 14:50, 25 Feb 2006

No to mo¿e ja zaczynam.... Mój ¶wiat przedstawiony to : Pulle- ¶redniej wielko¶ci miasto ( wiem, ¿e wy pewnie wiecie co¶ wiêcej na temat Pulle, a ja jak prawdziwa pisarka sobie stworzy³am ¶wiat przedstawiony, wiêc niezwracajcie na to uwagi jesli pulle to naprawde ma³a wie¶ zabita dechami). Na pocz±tku akcja jest taka yy md³a bez wyrazu itepe, ale pó¼niej narobiê niez³e jajca.....

WPROWADZENIE: Polski zespó³ punk rock'owy The Devil's Childen wyjecha³ na przes³uchanie zespo³ów rockowych do Pulle (Belgia) . Mieszkaj± w dupn...du¿ym hotelu niedaleko hali koncertowej. Cz³onkowie zespo³u TD'sCh: AgaTka ( wokal, gitara elektryczna), Du$ka ( wokal, gitara elektryczna), MarCin ( gitara basowa), PiotRek (perkusja).

* * * *

part I

- O shit! - wrzasnê³am na ca³y ryj
- Co siê wydzirasz?!- spyta³ siê mój " kofany" kumpel MarCin
- Struna mi pêk³a ! Yyy to znaczy nie mi, mojej gitarce
- Agata za 5 minut mamy próbê! - wrzasnê³a moja psiapsió³a
- Ej no, jakbym nie wiedzia³a, ja to zawsze mam szczê¶cie do pecha...- westchnê³am

Chwilê pó¼niej :
( puk, puk)
- Mam dla was dobr± wiadomo¶æ- oznajmi³ nasz menager- przed wami wyst±pi± jeszcze 2 zespo³y wiêc nie musicie siê ¶pieszyæ
" Zajefajnie by by³o gdyby dzisiaj X!nk wystêpowa³o"- my¶la³am zmieniaj±c strunê. Istotnie by³am wielk± fank± Xinkowców i gdybym ich nie spotka³a w ich rodzinnym kraju ( i w ich miejscowo¶ci Meukens'ów) to bym siê seryjnie nie¼le wkurzy³a. Z moich marzeñ o spotkaniu "zbudzi³o" mnie nag³e, mocne uderzenie w ramiê.
- A³a!! Psychopato o co Ci znowu chodzi?!
- ¯yjesz mi tu jeszcze? - jak zawsze g³upie pytanie PiotRka
- Nie. Nie ¿yje, w³a¶nie gadasz z zombi jak siê czujesz gadaj±c z umarlakiem??
Na moje g³upie pytanie nie odpowiedzia³, bo wkoñcu chcia³am siê go pozbyæ.
- Kochana AgaTko czy¿by¶ siê zakocha³a??- spyta³a siê Du$ka z szerderczym u¶mieszkiem.
- ¯e, co, ja?? Buhahaha!! Nie roz¶mieszaj mnie. Na ¶wiecie nie ma takiego faceta, który by³by mnie wart- powiedzia³am a na koniec pokaza³am jêzyk.
- ?- mina MarCina widocznie odpowiada³a temu znaku
- Wy to chore psychicznie jeste¶cie. - oznajmi³ nam perkusista
- Oh-ho, ale siê szybko skapn±³e¶- palnê³am
- A wiesz przynajmniej cio³ku o czym gadamy??- spyta³a siê moja intolig±tna psiapsió³a
- Nie, ale napewno o czym równie idiotcznym co zawsze- waln±³ prosto z mostu
- To stul pysk! - krzyknê³am rzucaj±c go popcornem

* * * *
part II

- Cholerka! Wszyscy ju¿ s±! - krzyknê³am wchodz±c na salê koncertow± na której by³o jakie¶ 20 tys. ludu
- We¼ siê nie przejmuj, bêdzie ok- pociesza³ mnie MarCin widz±c moj± zrezygnowan± minê. Wkoñcu nigdy nie grali¶my przed tak du¿± publiczno¶ci±.
- Taaa.... Tobie to dobrze mówiæ, bo tylko macasz t± swoj± gitarkê basow±. A ja?? Muszê wyæ do mikrofonu i jeszcze graæ na gitarze!!- prze¿ywa³am
- Ej we¼ nie rób scen!!- wydar³ siê na mnie PiotRek
- Zamknij siê !! - by³am zdenerwowana a on mnie jeszcze barzdiej denerwowa³.
- Dobra to my idziemy do Wiesia (menagera), a wy se tu kiepy czekajcie. - powiedzia³a Du$ka po czym posz³y¶my siê wiêcej dowiedzieæ o tym wystêpie.

Piêæ minut pó¼niej:
- Mam dla was z³± wiadomo¶æ...- powiedzia³am lookaj±c na miny kumpli
- No??- obydwaj zgodnie siê spytali
- Przed nami wystêpuj± " lumpeks's stars"
- Co tu robi± te dziw...dziewczyny?? - wydar³ siê MarCin- przecieæ one to qrde disco'polo graj± !!!
- Mi to debilu mówisz?? My¶lisz, ¿e ja je tu chcê??

Posted: Sat 18:50, 25 Feb 2006

ojejku czy¿by nasze blog27 znowu siê ujawnia³o w nastêpnym opowiadaniu ? Razz

fajnie siê zapowiada Wink

a te dialogi... jak one mi przypominaj± moje rozmowy ze znajomymi ;p

Posted: Sun 18:41, 26 Feb 2006

part III

Paszczury za¶piewa³y (raczej zawy³y) swój "wielki" ( buhahaha) przebój " Uhlalala Tola ma ³upie¿, Uhlalala na pêpku te¿", po czym zesz³y ze sceny obrzucone zgni³ymi pomidorkami =D
- Teraz my??- spyta³ siê MarCin
- " Teraz my" to na TVN taki program publistyczny- wykaza³am siê wiedz± na nie?? ( buahahaha jak siê reklamy z nudów ogl±da ; / )- a teraz Ci to prosto spróbujê wyt³umaczyæ. Przed nami wyst±piæ mia³y 2 zespo³y, a wyst±pi³y tylko paszczury wiêc??- t³umaczy³am jak jakiemu¶ imecylowi
- Kurde co Ci siê tak ¶pieszy?? - spyta³a Du$ka- bo mi jako¶ nie...
- Nie tylko Tobie siê nie¶pieszny, ja te¿ siê bojê- powiedzia³am bo to by³a prawda. Ba³am siê ¿e nasza publiczno¶æ potraktuje nas jak te sztuczne, brzydkie lalki Barbie ( czyt. B27). Ale jakie¶ mia³am przeczucie, ¿e jednak siê tak nie stanie.
- Czego wy siê boicie?? Ja siê nie dygam! - powiedzia³ z dum± PiotRek
- Ty walisz se tylko w te swoje ukochane bêbenki- wycedzi³am ze zdenerwowania
- Ile razy mam Ci mówiæ, ¿e to kurde perkusja jest??
- Jeden kit. Ty przekrêcasz nazwy moich zespo³ów to ja mogê mówiæ bêbenki.- odpowiedzia³am
- Ej gdzie wyswia³o MarCina ??- spyta³ siê PiotRek
- Looknijcie tam!- krzyknê³a Du$ka pokazuj±c miejsce przy bufecie- on zarywa do jakie¶ laski!
Ja nic nie powiedzia³am tylko sta³am jak pos±g patrz±c na MarCina i jego- jak on to nazywa - zdobycz. Marcin po przebytej rozmowie podszed³ do nas i PiotRek od razu spyta³:
- O czym z ni± gada³e¶??
- Ma zaraz po nas koncert- jego s³owa zag³usza³a muza jakiego¶ badziewnego zespo³u- Ej ludzie co jej siê sta³o- spyta³ pokazyj±c na mnie, bo dalej sta³am jak wryta patrz±c na to miejsce gdzie odbywa³a siê rozmowa MarCina i.....- Ale jaca! Zwiesi³a siê!
Dalej nie mog³am uwierzyæ w³asnym ocz±. Czy to mog³abyæ ta osoba o której my¶lê. Nie to nie ona na stówe,a mo¿e.....
- Ej ona pierwszy raz od 5 minut nic nie gada, to jej rekord- paln±³ Piotrek- Nie wiem co jej siê sta³o, palma jej odbija...
- Oh-ho!- dokoñczy³ PiotRek wymachuj±c mi rêk± przed oczami ( co za kradziej z niego!! "oh-ho" to text który sama osobi¶cie ukrad³am Xinkom!)
- O³ maj gad!- powiedzia³am - MarCin czy ty wiesz z kim ty gada³e¶??
- Z jak±¶ fajn± lask± tylko mia³a tak± jak±¶ ch³opiêc± budowê cia³a. - odpowiedzia³ nie wiedz±c o co mi chodzi
- Czy jeste¶ pewien??
- Jasne! Masz na ni± jakies namiary?? Jak tak to dawaj!! Znasz j±??- zasypa³ mnie pytaniami basista TD'sCh
- Raczej nie j±, ale jego...
- Co ty piepszysz?- pyta³ z niedowierzaniem
- Debilu to by³ Bill Kaulitz z Tokio Hotel!!- krzykn±³am i poczu³am zmieszanie wiedz±æ, ¿e wszyscy patrz± siê na nas jak na wariatów. My¶la³am, ze zapadnê siê pod ziemiê.
- Dzieci Diab³a! - krzykn±³ Wiesio- Na scenê!!

* * * *
part IV

Sta³am na tej cholernej scenie i nie wiedzia³am co ma zrobiæ, ale wtedy przypomnia³a mi siê rozmowa z Billim Joe kiedy by³am u niego po autograf. Mia³am na sobie koszulkê z logiem TD'sCh ( byli¶my s³awni wtedy w obrêbie naszej miejscowo¶ci). Po wyt³umaczeniu mu ca³ej sprawy z TD'sCh powiedzia³:
- Je¶li bêdziesz gra³a swój pierwszy koncert dam Ci dobr± radê- zacz±³ jak jaki¶ wapniak- Na pewno bêdziesz mia³a termê, wiêc ¿eby siê rozlu¼niæ i rozruszaæ publiczno¶æ wykonajcie jak±¶ znan± piosenkê. pozwalam ci nawet wykonaæ któr±¶ z moich- powiedzia³ po czym poda³ mi najnowsz± p³ytkê z dedykacj±:
" Dla wschodz±cej gwiazdy Agaty - Billie Joe Armstrong."

No i intolig±tna AgaTka kazo³a zagraæ swojemu zespo³owi na rozruszanie ( bez zbere¼nych my¶li proszê) piosenkê GD'a " Letterbomb". No i efekt by³ taki jakiego siê spodziewa³am: publiczno¶æ ¶piewa³a ze mn± i Du$k± ( drug± wokalistk±).Ju¿ mia³am zaczynaæ nasz wielki przebój " I have beautiful dream of You", ale co¶ mnie wziê³o i dok³adnie przyj¿a³am siê widowni i..........

( yyyy chyba nie bd dawala wiecej czesci .......;/)

Posted: Sun 23:40, 26 Feb 2006

lol... i znów pojawia siê w±tek czarnow³osej dziewczyny, któr± jest Bill xD

nie ma ¿e nie bêdziesz dawa³a dalszych czê¶ci bo fajne to jest i ja chcê poczytac! Razz

Posted: Tue 18:39, 28 Feb 2006

part V

..i zobaczy³am cztery pary piêknych zielonych ocz±t ( jedna para by³a szczegó³nie urzekaj±ca Wink

. Przygl±da³am siê jeszcze d³u¿sz± chwilê, ale ocknê³o mnie uderzenie w potylicê. To by³a Du$ka ( ten "mi³y" gest by³ w jej zwyczaju), po czym zorientowa³am siê, ¿e muszê zacz±æ graæ, bo t³um siê niecierpliwi³. Pó¼niej wyst±pi³o TH i jeszcze jakie¶ 6 zespo³ów, o których w ¿yciu nie s³ysza³am.
Wieczorem w pokoju hotelowym ch³opaków ( g³ówna siedziba zespo³u):
- Du$ka jak ja ich mog³am niezauwa¿yæ??- pyta³am nie mówi±c nic wcze¶niej o tym co zauwa¿y³am
- O kim ty znowu piepszysz??- pyta³a z podnios³ym tonem
- No, ale popatrz. Jak wystêpowa³y paszczury ( Blog 27 ) to ich nie by³o no nie?? A jak my to kurde byli.... - t³umaczy³am
- Ale o co Ci biega?? - wypytywa³a siê Du$ka
- No o ch³opaków z X!nk - wyt³umaczy³am wreszcie
- Bo¿e! Pewnie mia³a¶ schizy i tyle!! - podsumowa³a przyjació³ka
- No nie, ona znowu z tym Xinks - krzykn±³ PiotRek
- X!nk! - krzyknê³am rzucaj±c go popcornem ( jak zawsze ;P) - Naucz siê kiepie wymawiaæ!
Ogl±daj±c telelewizjê ch³opcy zasnêli na kanapie, a my wróci³y¶my do naszego pokoju na przeciwko

6.30 rano:

- Hello, hello there!!- krzyknê³am wpadaj±c do pokoju ch³opaków, których o dziwo nie zasta³am na kanapie, tylko w ³ó¿kach
- Powali³o Ciê kobieto?!?! - krzykn±³ zaspany MarCin
- Dobra dzisiaj idziemy na drug± czê¶æ przes³uchania no nie?? - spyta³am (a raczej oznajmi³am, bo to mia³o byæ pytanie retoryczne) siadaj±c z impentem na ³ó¿ko PiotRka
- Sorka Gacia, ale mamy inne plany - t³uczaczy³ PiotRek - Jak chcesz to mo¿esz i¶æ z Du$k±...
- A jakie macie plany ?? - pyta³am go jak agentka CIA albo FBI
- No...my...tego....no...wiesz....- owija³ w bawe³nê PiotRek boj±c siê mojego wzroku
- No kurde na miasto idziemy!! - waln±³ prosto z mostu MarCin
- Mo¿na by³o tak od razu! - powiedzia³am ze sztucznym u¶miechem na twarzy - Dobra to ja ju¿ lece!- krzyknê³am trzaskaj±c drzwiami
Po dyskusji przeprowadzonej w pokoju okaza³o siê ¿e Du$ka te¿ nie mo¿e i¶æ, bo Tom zaprosi³ j± na randkê. Wtedy to pomy¶la³am : " No to git, cool i normalnie zaje*****......"
- Gacia jeste¶ na mnie z³a?? Jak co¶ to mogê to odwo³aæ...- proponowa³a psiapsió³a
- Ej no we¼ przestañ. Id¼, bo taka szansa mo¿e Ci siê ju¿ wiêcej nie przydarzyæ....

Po godzinnym staniu z Du$k± przy jej walizce, w której by³o mnóstwo ubrañ, da³am jej moj± sukienkê ( ja to wiedzia³am, ¿e kiedy¶ siê na co¶ przyda). Po zrobieniu jej na bóstwo ( makija¿ i fryz) wkoñcu wysz³a.

Siedz±c sama w pokoju my¶la³am, ¿e pierwszy raz kumple poszli sobie gdzie¶ bezemnie, zostawili sam±. Jednak postanowi³am i¶æ na ten koncert, przes³uchanie czy jak to nazwaæ. Id±c chodnikiem pisa³am eska do siostry ( wiem, ¿e bardziej op³aca³oby mi siê zadzwoniæ, ale to tak na potrzeby opowiadania). Sz³am tym chodnikiem dalej pisz±c eska i nagle na kogo¶ wpad³am. Nawet nie popatrza³am kto to, tylko flegmatycznie powiedzia³am "sorry" i sz³am dalej.

* * * *

part VI
Na koncercie by³o nawet spoko. Na pocz±tku grali jak±¶ drêtw± muzê. Podszed³ do mnie jaki¶ Niemiec i zacz±³ co¶ gadaæ po niemiecku.
- Co ty kole¶ piepszysz?? - palnê³am po Polsku
Mój rozmówca tylko na chwilê przesta³ gadaæ po czym znowu zacz±³.
- Do you speak English??- kole¶ dopiero wtedy zareagowa³, po czym zacz±³ gadaæ jak jaka¶ maszyna to samo tylko z t± ró¿nic±, ¿e po Angielsku. Zacz±³ nawijaæ co¶ o tym, ¿e Polacy to perfidne ¶winie, które napad³ady na jego ukochane Niemcy,a o wszystko pos±dza siê Niemców. S³ucha³am sobie tego póki nie spyta³ siê :
- Co my¶lisz??
- Chcesz wiedzieæ co my¶lê?? Nie wiem kto Ci takich g³upot nagada³, ale pewnie wiesz to ze swojej hitlerowskiej szko³y. Acha a tak nawiasem mówi±c to napierw pytaj siê jakiej narodowo¶ci jest twój rozmówca, bo akturat masz pecha bo ja Polk± jestem - da³am kazanie kolesiowi w koszulce z napisem " Ich liebe Hitler", którego zatka³o i pomy¶la³am, ze tylko w Niemczech mog± siê takie palanty rodziæ.
- O shit! - wrzasnê³am znowu wpadaj±c na kogo¶
- O, to znowu ty!! - us³ysza³am ciep³y, dziwnie znajomy g³os. W tym momencie looknê³am na kolesie i opad³a mi kopara.......

// chiquita a po co mam za¶miecaæ forum?? //

Posted: Tue 19:38, 28 Feb 2006

Fajne opowiadanie,pierwsze z którym jestem nabie¿±co Very Happy

. Bo reszta sie tak rozwinê³a,¿e nie chce mi siê czytaæ Razz

. I nie za¶miecasz forum!! Pisz dalej bo jestem ciekawa co to za kole¶,na którego wpada³a¶ (chocia¿ ju¿ siê domy¶lam Cool

)...

Posted: Tue 19:50, 28 Feb 2006

ja nie wiem co Ty masz tu za¶miecaæ... jest specjalny temat do opowiadañ, wiêc tu maj± byæ opowiadania Razz

(ale filozofia:P)

czekam na dalsz± czê¶æ Smile

Posted: Wed 17:41, 01 Mar 2006

part VII
- Wczoraj dali¶cie czadu! - kole¶ od razu paln±³ komplementem
- Dzienki...- powiedzia³am
- Acha, nie przedstawi³em siê. Jestem Jonas Meukens - powiedzia³ z bananem na twarzy podaj±c mi rêkê na powitanie
- Wiem.. Jestem Agata. Mi³o mi...
Nieprzypuszcza³am, ¿e dzisiaj spotkam Jonasa. My¶la³am, ¿e to bêdzie kolejny dzieñ do bani bez kumpli.....Rozmowa jako¶ siê klei³a. Gadali¶my jak±¶ godzinê o ró¿nych pierdo³ach. Widzia³am, ¿e mine ma co¶ nie tegez, wiêc spyta³am o co biega.
- Nic. Poprostu troszkê tu zag³o¶no. Mo¿e siê przejdziemy?? - zaproponowa³ Xinkowiec
- Czemu nie? - odpowiedzia³am. Bo co innego mia³am robiæ?? Mia³am tu siedzieæ sama jak ta ciota??
Wyszli¶my z zat³oczonej sali. Wieczór by³ ciep³y, bo wkoñcu wakcje no nie? Szli¶my drog± prowadz±c± w stronê mojego hotelu. Nie wiedzia³am co mam mówiæ. Wkoñcu Jonas zapoda³ temat i rozmowa siê rozkrêci³a.
- A wy nie wystêpujecie?? - spyta³am czuj±c, ¿e temat " rodzinka" siê powoli koñczy.
- My?? Mamy jutro koncert... - powiedzia³ obojêtnie
- Szkoda. Jakbym wiedzia³a, ¿e macie koncert, kupi³abym bilet, no ale wszystkie s± ju¿ pewnie sprzedane - westchnê³am ¿a³uj±c, ¿e nie bêdzie mnie na ich koncercie
- Jak chcesz mogê ci za³atwiæ wej¶ciówkê. Za friko. - zaproponowa³ o¿ywiony
- Spoko, a gdzie siê spotkamy??- spyta³am ucieszona, ¿e mo¿e bêdê na ich koncercie
- Spotkamy?? - Jonas nie bardzo wiedzia³ o co mi biega
- No, ¿eby¶ mi móg³ daæ t± wej¶æiówkê no nie??
- Acha. dobra to wpadnij do mnie jutro rano.
Teraz to ja nie kapowa³am. Przecie¿ mi nie powiedzia³ gdzie mieszka.
- Yyyy... Jonas ty nie powiedzia³e¶ mi gdzie mieszkasz, to sk±d mam wiedzieæ - zauwa¿y³am
- Osz kurde. Zapomnia³em powiedzieæ Ci najwa¿niejszego. W którym hotelu mieszkasz?? - spyta³ siê
- W "John Porter's Hotel. A co??
- Nic. Odprowadze Ciê, a po drodze bêdzie mój dom.
Szli¶my jakie¶ 500 metrów po czym Jonas stan±³ przy du¿ym, ³adnym domie.
- To ju¿ wiesz gdzie masz przyj¶æ - ozajmi³ po czym szli¶my dalej
Pod hotelem Jonas odchodz±c powiedzia³:
- To o 10.00.
- Co o 10.00?? - g³upio spyta³am
- No ta wej¶ciówka - powiedzia³ po czym pobieg³ w stronê swojego domu.

//No ja wiem, ¿e jest specjalny temat, ale nikt nie czyta mojego opowiadanka ;//

Posted: Wed 19:56, 01 Mar 2006

No jak to nikt!! Ja czytam i chiquita Cool

. Spoko opowiadanko. Oj ten Jonas,chyba zabardzo siê przy nim rozkojarzy³a¶ Razz

. Czekam na next czê¶æ.

Posted: Thu 18:30, 02 Mar 2006

part VIII
Kiedy by³am w holu looknê³am na komórkê. Dochodzi³a 2.00.
Id±c na górê rozmy¶la³am czy ta ca³a sprawa z koncertem wypali. Cicho przekrêci³am klucz w zamku ¿eby nie obudziæ Du$ki. Wchodzê do ¶rodka i.... szok. du$ka siedzi w salonie z Tomem. stanê³am jak wryta, bo ¿aden kole¶ nigdy nie by³ tak pó¼no w naszym pokoju.
- Agata to jest Tom. Tom to jest Agata. - przedstawi³a nas sobie kumpela.- Agata co tak stoisz?? Siadaj! - doda³a robi±c mi miejsce na kanapie.
- Nie dziêki. Muszê i¶æ do ch³opaków. ¦pi±?? - spyta³am, chocia¿ nawet nie mia³am ochoty do nich i¶æ
- Chyba tak. - dosta³am odpowied¼
No, ale jak to AgaTka, posz³am pod pokój naprzeciwko i zaczê³am waliæ w drzwi. Otworzy³ mi drzwi zaspany MarCin :
- Czego?? - spyta³ barddddddzzzoooooo " przyjaznym" tonem g³osu
- Dobra wracaj do ³ó¿ka ja se polookam na TV - oznajmi³am
- Ale nie mo¿esz u siebie??- spyta³ nieco o¿ywiony
- A ty by¶ chcia³ patrzeæ na parkê gruchaj±cych go³±bków?? - spyta³am. Odszed³ ze zdziwion± min±. Ja wziê³am kube³ek lodów i posz³am ogl±daæ Teleshop ( nic innego nie lecia³o). Wsta³am ze zdziwieniem lookaj±c na pokój. Ten, w którym by³am nie by³ mój!
- Która godzina?? - spyta³am zaspana
- 9.30 - odpowiedzia³ PiotRek wcinaj±c hamburgera.
- O shit! O my God ! -zaczê³am siê wydzieraæ jak opêtana
- Co siê sta³o?? - spyta³ siê MarCin patrz±c siê na mnie jak na kretynkê
Nie mówi±æ ani s³owa wybieg³am z pokoju. Pech chcia³, ¿e nie wyhamowa³am i walnê³am w drzwi w³asnego pokoju. Szybko wskoczy³am pod prysznic, ubra³am siê, porwa³am jab³ko i ju¿ chcia³am i¶æ, ale zatrzyma³a mnie Du$ka:
- Idziesz gdzie¶??
- Tak, opowiem Ci potem. - odpowiedzia³am w po¶piechu
- Z takim fryzem?? - spyta³a
Przej¿a³am siê w lustrze i krzyknê³am:
- O mój Bo¿e kochany! Wygl±dam jak czarownica!!
Jakim¶ cudem uda³o mi siê uja¿miæ burzê loków, ale to zajê³o mi jakie¶ 10 minut. Szybko wybieg³am z hotelu w miêdzyczasie lookaj±c na komê.
- O mój Bo¿e! 9.58!! A jak on jest ju¿ na próbie?? - gada³am sama do siebie a ludzie patrzeli siê jak na wariatkê
Ca³± drogê bieg³am. Zdyszana zapuka³am do drzwi i chcia³am ¿eby Jonas otworzy³, a nie kto¶ z rodzinki. Na szczê¶cie otworzy³ Niels, a nie jego mamu¶ka.
- Cze¶æ jest Jonas??
- Jonas!! Kto¶ do Ciebie! - dar³ siê na ca³y ryj
- 10.01 . Wej¶ciówki nie ma! - powita³ mnie z bananem na twarzy
- Ale ¶mieszne! Cz³owieku ja siê tu ¶pieszê, ¿eby Ciê jeszcze zastaæ, a ty mi tu z takim tekstem wyje¿d¿asz.... - powita³am go barrrrdddzzzoo mi³o
- Dobra masz. - powiedzia³ wrêczaj±c plastikow± tekturke
- Dziêki. To o której masz koncert?? - spyta³am
- O 20.00. Nie spó¼nij siê - oznajmi³ Jonas
- Co ?? O 20.00?? To czemu chcia³e¶ ¿ebym przysz³a tak z rana?? - wyjecha³am
- Bo chcia³em Ciê zobaczyæ. powiedzia³ szczerz±c zêby
- I co z tego masz, ¿e mnie widzisz?? - zadyszka mi minê³a, wiêc gada³am ju¿ normalnie
- Poprawiony humor - powiedzia³ jak zawsze z bananem

* * * *
Part IX
Gadali¶my chwilê przed jego domem. Chcia³am ju¿ odej¶æ, ale zatrzyma³o mnie pytanie Jonasa:
- Moge dzisiaj do Ciebie wpa¶æ??
- Tak...jasne..pokój 108..-odpowiedzia³am ze zdziwieniem
- O której?? - drêczy³ pytaniami
- Za godzinê, bo muszê pokój trochê ogarn±æ. Cze¶æ! - krzyknê³am po czym odesz³am.
Ogarn±æ to razcej musia³am siebie, bo Du$ka napewno ju¿ posprzata³a. Przecie¿ nie mogê przyj±æ go¶cia w T-shircie GD i zwyk³ych d¿insach.. Wiêc przebra³am siê w ³adniejsze d¿insy, fajn± koszulkê. Wyprostowa³am w³osy i zrobi³am make-up ( o dziwo nie na czarno). Pó¼niej pokaza³am siê du$ce i spogl±daj±c w lustro skomentowa³am:
- O Bo¿e!! Du$ka ze mn± jest coraz gorzej!!
- O czym ty gadasz?? Przecie¿ wygl±dasz super!! - przyjació³ka nie rozumia³a mojej reakcji
- No w³a¶nie i o to chodzi!! Nigdy nie stroi³am siê dla ch³opaka!! No wiesz ja zawsze by³am .....no tego wiesz ...yyy....ch³opczyc±...- t³umaczy³am
- No i co z tego?? Jaka¶ zmiana jest Ci w koñcu potrzebna!! - przerwa³o jej pukanie do drzwi
- Otworze!! - krzyknê³a i szybko pobieg³a otworzyæ drzwi- A ty wy.... Czego chcecie?? - us³ysza³am i od razu wiedzia³am, ¿e to te wredne ma³py z naszego bandu przysz³y obczaiæ
- Nic poprostu ca³y dzieñ was u nas nie by³o...- paln±³ PiotRek
- Cz³owieku o jakim ty ca³ym dniu gadasz?? Dochodzi 11 a wysz³am od was o 9.30. - wyskoczy³am na niego - A teraz sorry, ale spadajcie...
- Agata czemu, a raczej dla kogo siê tak wystroi³a¶?? - zauwa¿y³ MarCin
- Won! Ju¿!- wrzasnê³am trzaskaj±c drzwiami

- Du$ka telefon dzwoni!!- dar³am siê do kumpelki, która by³a w ³azience
- Kto to??!! - wrzasnê³a po czym bior±c telefon ze sto³u szybko uciek³a do ³azienki
Wysz³a po jaki¶ 2 minutach z u¶miechemoznajmuj±c
- Agata ja ide!! - oznajmi³a
- Mi³ej zabawy!!- powiedzia³am - Z Tomem - doda³am niespodziewanie
- Sk±d wiesz, ¿e to z nim idê?? - pyta³a patrz±c siê na mnie spod byka
- Poprostu kobieca intuicja!! Id¼ bo siê spó¼nisz!

11.10.... " A jak nie przyjdzie... Mo¿e nie móg³... A moze zapomnia³ który pokój...." - my¶la³am usprawiedliwiaj±c spó¼nienie Jonasa
Ogl±da³am Teleshop ( kurde czy w tym TV nic innego nie puszczaj±??), gdy nagle rozleg³o siê pukanie do drzwi. " to pewnie facet od pizzy" - pomy¶la³am id±c otworzyæ drzwi
- Jestem! - oznajmi³ zielonooki kole¶ jak zawsze z u¶miechem
- 11.15. Nie wpuszczam - palnê³am szczerz±c zêby
- No to dobra, ja ide. Tylko musisz wiedzieæ, ¿e bêdê smutny... - powiedzia³ robi±c minê zbitego psa
- Dobra to by³ d¿o³k - powiedzia³am - Wchod¼!
Czas mija³ szybko. Gadali¶my jak zawsze o g³upotach. W³±czy³am Blink 182 "Greatest Hots" ( moja ulubiona p³ytka Wink

i wyci±g³am 2 Coca-Cole z lodówki. No i to by³ najwiêkszy b³±d, który dzisiaj pope³ni³am....Usiedli¶my przy stole naprzeciwko siebie. ¦wietnie nam siê gada³o, ale ja zawsze muszê co¶ zepsuæ.... T³umaczy³am co¶ Jonasowi gestykuluj±c a tu taki pech....Rêk± str±ci³am colê prosto na spodnie Jonasa. Baz zastanowienia pobieg³am po szmatkê. Jonas sta³ na ¶rodku pokoju z wielk± plam± na spodniach, a ja jak kretynka sta³am naprzeciwko niego i nie wiedzia³am co mam zrobiæ.... Przecie¿ nie bêdê wycieraæ mu TEGO miejsca!!. Stali¶my tak w milczeniu, które przerwa³ Jonas:
- Spoko nic siê nie sta³o. siadaj. - powiedzia³ ze s³odkim u¶miechem, w którym by³o nieco zak³opotania
- Jeste¶ pewny?? - spyta³am zmieszana
- Tak...

Pó¼niej ogl±dali¶my TV ( o dziwo nie Theleshop ;D). Wybi³a godzina 18 i Jonas musia³ i¶æ na próbê.
- Chcesz i¶æ ze mn± ?? - spyta³
- A reszta nie bêdzie mia³a nic przeciwko?? - na pytanie odpowiedzia³am pytaniem
- No co¶ ty!!
No i poszli¶my. Dodam tylko tyle, ¿e Jonas szed³ z wielk± ¿ó³t± plam± na spodniach...
Jonas sta³ w drzwiach i czeka³ na mnie a¿ wejd, bo chcia³ i¶æ po ch³opaków na górê ( wszyscy siedzieli u Nielsa w pokoju )
- Wchod¼! - rozkaza³ mi
- Nie dziêki... poczekam tutaj... - wymigiwa³am siê, bo nie chcia³am po 2 dniach znajomo¶ci prze¿yæ spotkania pierwszego stopnia z jego mamu¶k±...
Jednak pech chcia³, ¿e Jonas z³apa³ mnie za rêkê i wci±gn±³ do ¶rodka, a tam sta³a ju¿ ca³a rodzinka Meukensów z bananami na twarzy i dziwnie siê na mnie patrzyli (yyy.. czu³am siê wtedy jak jaki¶ ufoludek ;/ ). Meukensowa zaczê³a co¶ mówiæ po niderlandzku i Jonas zacz±³ z ni± dziwnie rozmawiaæ. Przedstawi³ nas sobie po czym poszed³ ¿eby przebraæ spodnie. A ja zosta³am sama ze starymi Jonasa i sta³am jak idiotka czekaj±c na nich......Pó¼niej posz³am z Xinkowcami na t± sam± salê, na której pozna³am Jonasa. Na próbie by³o super. Próbowa³am ch³opaków nauczyæ czego¶ po Polsku i yyyy jako¶ im to nie wychodzi³o.....Koncercik by³ cool (yyy niechc±cy walnê³am takiemu go¶ciowi w twarz i mu proteza wypad³a, ale dobra to siê wytnie....). Po koncercie Jonas odprowadzi³ mnie pod hotel i wymienili¶my siê numerami telefonów. Chwilê po wej¶ciu do pokoju dosta³am eska : " Spotkamy siê jutro?? ". Odpisywa³am, gdy nagle zadzwoni³ tel... To by³ Jonas. Umówili¶my siê na 10.00 ( to chyba jest uniwersalna pora ;/)

Posted: Thu 21:57, 02 Mar 2006

Ulala..No to nam siê romansik zrodzi³ Razz

. Hehe, spoko. Rodzinkê ju¿ pozna³a¶,teraz tylko czekaæ na o¶wiadczyny Very Happy

.

Posted: Fri 18:41, 03 Mar 2006

Part X
Rano robi±c ¶niadanko pod¶piewywa³am sobie " Do you know I need you ". Widz±c mój dobry homor ( chyba pierwszy raz taki ¶wietny od tygodnia spêdzonego w Belgii)
- AgaTko, czy to jednak mo¿e jest prawda?? - spyta³a siê z dziwnym u¶miechem
- Ale co?? - niekapowa³am o co jej biega
- No, ¿e masz ch³opaka....- powiedzia³a spokojnie
- No co¶ ty!! - wyskoczy³am na ni±
- A PiotRek uwa¿a co¶ innego... - ci±g³a dalej
- A co takiego ta ma³pa uwa¿a?? - pyta³am
Odpowiedzia³o mi milczenie
- No czekam.... - drêczy³am Du$kê
- Wczoraj widzia³, jak jaki¶ ch³opak odprowadzi³ Ciê pod hotel ..... - mówi±c to by³a dziwnie spokojna
- No i ?? Czy ty chodzisz z Tomem??
- Nie.... - odpowiedzia³a niepewnie
- No w³a¶nie, a Jonas nie chodzi ze mn± i wszystko jest spoko
- Yyyy.... do czego zmierzasz?? - pyta³a ze zdziwieniem
- Do niczego! Próbujê Ci wyt³umaczyæ, ¿e je¶li ch³opak odprowadza dziewczynê pod hotel to nie znaczy, ¿e s± par±!! - krzyknê³am.
Przecie¿ Jonas to mój kumpel nic wiêcej... Nawet nie chcia³am z nim chodziæ... Uwa¿a³am go za kumpla i tyle.....
- Du$ka?? Pokasujesz mi eski z tela, bo ju¿ nie mam miejsca w skrzynce?? - spyta³am siê Du$ki robi±c sobie fryz
- Oki nie ma sprawy....- powiedzia³a bior±c do rêki tel

- Yyyy.... Du$ka co siê sta³o?? - spyta³am siê gdy psiapsió³ka przerwa³a nasz± rozmowê
- Wychodzisz gdzie¶ dzisiaj?? - spyta³a
- W sumie to tak. A co?? - odpowiedzia³am
- Nie, nic.... - powiedzia³a obojêtnie
- Yyy... co¶ Ci nie pasi?? - pyta³am dalej
- A gdzie wychodzisz?? - pyta³a siê dalej. Niekiedy kiedy z ni± gadam czuje siê jak na komisariacie policji z³apana na tym jak morduje sêdziego, który skaza³ mojego ch³opaka na do¿ywocie ( yyy... takowego nie by³o... to taki przyk³ad)
- Jeszcze nie wiem... Mogê tak i¶æ??- spyta³am siê pokazuj±c kumpeli
- Tak... jasne.... - powiedzia³a nieodrywaj±c wzroku od gazety, któr± przed chwil± zaczê³a czytaæ
- A ty gdzie¶ wychodzisz?? - spyta³am
- Jeszcze nie wiem... - odpowiedzia³a nieodrywaj±c wzroku od gazety
- Acha... - powiedzia³am krótko
Dzisiejsza rozmowa by³a jaka¶ dziwna. Zawsze mia³y¶my o czym pogadaæ, a teraz odpowiada³y¶my mechanicznie na pytania......
- Agata! Kto¶ puka!! - us³ysza³am i od razu pobieg³am otworzyæ drzwi
- Cze¶æ. Wejdziesz?? - spyta³am Jonasa. który dzisiaj wyj±tkowo nie posiada³ dobrego humoru...
- Nie dziêki. Musimy i¶æ... - odpowiedzia³ sztywno
- To cze¶æ Du$ka! - krzyknê³am trzaskaj±c drzwiami

Posted: Fri 22:03, 03 Mar 2006

Czujê,¿ê bêdzie afera... Co¶ z t± gazet± Wink

?? Pewnie jakis artyku³. Fajnie,¿e tak szybko zamieszczasz nastepne kawa³ki Very Happy

Posted: Sat 11:28, 04 Mar 2006

Part XI
- Jonas.....- spojrza³ na mnie- Czemu dzisiaj masz z³y humor??
- Bo my¶la³em, ¿e dzisiaj te¿ za¶pisz.....
- Yyyyy..... To chyba dobrze, ¿e nie?? - spyta³am zdziwiona
- No tak, ale mia³em nadziejê, ¿e zobaczê Ciê w pi¿amie i rozczochranych w³osach.... - powiedzia³ tym razem z bananem na twarzy
Najpierw poszli¶my do kawiarni na cafe. Pó¼niej pognali¶my do parku. Oko³o godziny czternastej poszli¶my do kina na jak±¶ komedie po angielsku ( dziêki bogu bo bym nic nie zrozumia³a), a napisy by³y po niderlandzku. Po skoñczonym seansie poszli¶my do McDonals'a, wtedy nie wiem czemu wypali³am:
- Kiedy¶ chcia³am siê nauczyæ je¼dziæ na deskorolce, ale kuzyn nie chcia³ mnie nauczyæ, bo mówi³, ¿e to nie jest dla dziewczyn. I do tej pory nie umiem.....
- Jak chcesz to mogê Ciê nauczyæ.... - zaproponowa³
- Dobra... - wypali³am. Po chwili zda³am sobie sprawê, ¿e jak zobaczy jak "je¿d¿ê" na deskorolce to siê przestraszy. Na serio chcia³am nauczyæ siê je¼dziæ na deskorolce, ale nie w takiej sytuacji.....
Jak zawsze po spotkaniu Jonas odprowadzi³ mnie pod hotel.
- Wpadniecie jutro do nas?? To znaczy ty, Niels, Thomas i Fifi....- palnê³am propozycj±
- Dobra. O 16.00?? - spyta³
- Dobra. Cze¶æ
- Cze¶æ. - po czym odszed³
Po powrocie do hotelu spyta³am siê wszystkich czy jutro s± zajêci i o dziwo nikt nie mia³ ¿adnych planów.
- Du$ka, mo¿esz te¿ zaprosiæ hotelowców z Tokio - zaproponowa³am
- Tylko nie Tokio Hotel!! B³agam!!- krzycza³ MarCin - Nie chce prze¿yæ kolejnego spotkania z ch³opakiem, który wygl±da jak laska....I to niez³a...
- Dobra. Jutro ich mo¿e nie byæ, ale on Ciê pewnie ju¿ nie pamiêta....

Dzisiaj wyj±tkowo posz³y¶my wcze¶nie spaæ. Nie wiem jak ch³opcy, ale my oko³o dwudziestej trzeciej. Dzieñ przelecia³ szybko. Xinkowcy przyszli, przedstawi³am ich mojej paczce i poprosi³am PiotRka o to ¿eby zamówi³ pizze. Tañczyli¶my do upad³ego. Dawno siê tak nie bawi³am. Zauwa¿y³am, ¿e MarCin i Fifi poszli co¶ obgadaæ na bok. Pó¼niej wrzucili do wierzy jakie¶ techno i.... zdziwko. Zatañczyli nam breakdance'a i to niez³ego ( nie wiedzia³am, ¿e MarCin ma takie zdolno¶ci ). Jako jednyna zamówi³am pizze wegetariañsk± ( sama nie wiem dlaczego ;/) i Jonas chcia³ spróbowaæ. Da³am mu kawa³ek, bo przecie¿ nie bêdê siê hamiæ. Wtedy co¶ mi odbi³o i przy³o¿y³am Jonasowi kawa³kiem pizzy w twarz. No i wtedy zaczê³a siê zabawa.... Stoczylismy bitwê : Xink vs. TD'sCh ( no i oczywi¶cie TD'sCh wygra³o, bo by³a tam AgaTka =D FeNoMeNaLnIe..). Po tej wojnie/bitwie gdy polookali¶my po sobie wtedy nasta³a cisza. Pokój wygl±da³ jak…. O boshe lepiej nie gadaæ….. Dalej by³a cisza dopóki Jonas nie „odwdziêczy³” mi siê przyk³adaj±c pizz± w twarz. Wtedy wszyscy zaczêli¶my siê polewaæ. Ja i Du$ka posz³y¶my do siebie siê umyæ. Ch³opakom zostawi³y¶my sprz±tanie [ nie chcieli¶my wo³aæ sprz±taczek, bo jak by siê o tym Wiesiu dowiedzia³ to dosta³by zawa³, ale najpierw zostaliby¶my chyba zamordowani ( kole¶ ma mientkie serducho )]. Ubrane w szlofroki i z mokrymi w³osami posz³y¶my polookaæ jak radz± sobie ch³opcy. O dziwo by³o ju¿ prawie posprz±tane. Po¿egnali¶my siê z Xinkami i poszli¶my spaæ.

Posted: Sat 23:14, 04 Mar 2006

Jednak siê myli³am,¿adnej afery nie by³o. A szkoda Very Happy

...
CO prawda Jonas nie widzia³ Ciê w pi¿amie i rozczocharanej,ale widzial w szlafroku i z mokrymi w³osami,a to chyba lepszy widok Razz