Author |
Message |
joa92
Rekordzista

Joined: 21 Jan 2006
Posts: 310
Read: 0 topics
Warns: 1/5
Location: Oberschlesien
|
Posted:
Sun 15:03, 12 Feb 2006 |
 |
W ogóle ten temat powinien nazywać się: opowiadania o xink o o tokio hotel. We wszystkich opkach występują oba zespoły. Tak być którąś z tch dziewccyzn. I TH i xink, fajnie by było...
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
|
 |
chiquita
Fan jak ta lala

Joined: 03 Feb 2006
Posts: 269
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: eu-de-zet ;)
|
Posted:
Sun 15:20, 12 Feb 2006 |
 |
Oja..nie dała Tomowi swojego numeru. Taka okazja, takie ciaaaacho mniaaaam.
Ale ja też bym mu nie dała xD
No ludzie komentować bo ja chcę następną część
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
lloll
Adminka

Joined: 21 Jan 2006
Posts: 674
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Kraków :)
|
Posted:
Sun 16:26, 12 Feb 2006 |
 |
dobra dobra komentuje...
no wreszcie sie Toma doczekalam w opowiadaniach bo czarnowlosych dziewczyn było już za dużo
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
Alex Darkwater
Guru

Joined: 19 Jan 2006
Posts: 145
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: KAT-owice
|
Posted:
Sun 17:52, 12 Feb 2006 |
 |
uwaga alex zapodaje komenta
jak zwykle genialnie uzalezniajaca czesc i jakbys byla uprzejma moglabys wrzucic 17 nastepnych
alex zakonczyla zapodawanie kometna
<fanfary w tle>
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
Martys!@ :)
Expert

Joined: 20 Jan 2006
Posts: 180
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: FarFarAway :P
|
Posted:
Sun 18:03, 12 Feb 2006 |
 |
heh.. jak zwykle świetne.. czekam na kolejna część...
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
ashlee
Zbanowany clown

Joined: 03 Feb 2006
Posts: 71
Read: 0 topics
Warns: 3/5
Location: Biała Podlaska
|
Posted:
Sun 19:19, 12 Feb 2006 |
 |
teraaz sie zaczyna!! daj jeszcze jedna proszeeeeeeeeeeeeeeeee. A jesl ichodzi o numer, to bez 2 zdaniam bym dala tomowi
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
Xinkówa
Adminka

Joined: 19 Jan 2006
Posts: 602
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Belgium
|
Posted:
Sun 19:21, 12 Feb 2006 |
 |
XII
Szłam szybko nie zważając na resztę. Jonas mnie dogonił:
- Weź się nie obrażaj. Czy ty widziałaś jak ten Tom się starał? Nawet ja to zauważyłem, a przecież jestem chłopakiem. Numer pokoju to jeszcze nic złego – tłumaczył się kuzyn
Popatrzyłam się na niego z groźną miną a potem wybuchłam śmiechem.
- Mam cię! Myślałeś, że naprawdę się na ciebie obraziłam? Przecież w stosunku do ciebie i Nielsa moja cierpliwość nie zna granic – powiedziałam śmiejąc się – Spieszę się, bo zaraz zacznie się Jackass – dodałam
- Ale z ciebie mała Menda – powiedział Jonas, któremu wyraźnie ulżyło
- No tylko nie mała, tylko nie mała. Jestem od ciebie młodsza tylko o pół godziny i niższa o 8 cm – odpowiedziałam z uśmiechem – Ale jak Tokio Hotel wpadnie do mnie z wizytą ty im otworzysz.
Chwilę później cała nasza szóstka siedziała w salonie w apartamencie Jonasa i Nielsa oglądając Mtv. Jak każdy nasz wspólny seans filmowy ten też skończył się bitwą na popcorn i wszystko, co znalazło się pod ręką. Ofiar w ludziach nie było. Ja cała kleiłam się od Coca Coli, którą Jonas „przez przypadek” wylał na mnie, po tym jak dostał ode mnie mandarynką w głowę. Lizzy miała pełno popcornu we włosach. Niels po bitwie stoczonej z Philipem całą twarz miał w czekoladzie (która sam zamówił do truskawek), a Fifi był w ogóle cały w czekoladzie, popcornie i winogronach. Thomasowi dostało się bitą śmietaną.
- Wygrałam! – krzyknęłam z radością
- Już nie – powiedział Jonas (który sam miał na sobie wszystkie po trochę) przykładając mi rękę pełną bitej śmietany do twarzy
- Która godzina, bo zupełnie straciłam poczucie czasu? – spytała się Lizzy rzucając się od tyłu Jonasowi na szyję i rozsmarowując mu czekoladę na policzkach
- Jest już po 23 – odpowiedział niezawodny Fifi wycierając swój zegarek z bitej śmietany
- Rozejm! – krzyknęłam – Wojnę dokończymy innym razem, bo jak nasze mamy zechcą sprawdzić czy śpimy i wpadną tutaj to wolę nie myśleć jaką śmierć męczeńską wolałabym. Zbierajmy się – popatrzyłam na wszystkich szczerząc zęby
- No dobra – powiedział Niels
- A salonem zajmą się sprzątaczki. Zaraz po nie zadzwonię – powiedziałam patrząc na pokój, który wyglądał jak po przejściu tornada.
Wszyscy dopiero teraz spostrzegli totalną demolkę, jaką urządziliśmy. Zdecydowaliśmy, że plan jutra wymyślimy rano, bo na razie po głowie latał nam popcorn i truskawki w czekoladzie. Zadzwoniłam po sprzątaczki, które przez telefon zapewniły, że posprzątają w 5 minut (no nie wiem jakim cudem). Pożegnaliśmy się ze sobą po czym Thomas z Philipem udali się do swojego pokoju, a ja z Lizzy do siebie.
XIII
- Ja idę pierwsza pod prysznic – powiedziała Lizzy i od razu pobiegła do łazienki
- Tylko szybko! – krzyknęłam za nią i poszłam do sypialni
Przeszukiwałam moją walizkę w poszukiwaniu piżamy i pod wszystkimi rzeczami natknęłam się na laptopa Jonasa. „No fakt” pomyślałam „Jonas prosił mnie na lotnisku żebym spakowała do mojej walizki jego laptopa. Jak znam życie zaraz po niego wpadnie”
10 minut później Lizzy w szlafroku z mokrymi, poplątanymi włosami wyszła z łazienki. Szybko poleciałam pod prysznic, bo bycie poklejonym Colą, bita śmietaną i tego typu rzeczami to nie było przyjemne uczucie. Same włosy myłam chyba z 15 minut, bo ta Cola nie chciała się puścić. Kiedy w końcu opuściłam prysznic zaczęłam sobie rozczesywać włosy. Zbliżałam się do końca tego monotonnego zajęcia, gdy usłyszałam pukanie do drzwi. „Oho Jonas przyszedł po laptop” pomyślałam i w ręczniku wyleciałam z łazienki.
- Lizzy otwórz! To Jonas przyszedł po swój laptop – krzyknęłam i pobiegłam do sypialni po komputer kuzyna
- Yyy… Mandy, to ktoś do ciebie – zawołała Lizzy
No pewnie, że ktoś do mnie, mój kuzyn. Wyleciałam z sypialni jedną ręką podtrzymując sobie ręcznik, a w drugiej ręce trzymając laptopa. Zamurowało mnie (który to już raz dzisiaj, bo straciłam rachubę?). Na środku salonu stali bracia Kaulitz. Super, lepszego momentu naprawdę nie mogli znaleźć. Przez głowę przeszła mi tylko jedna myśl „Zabiję Jonasa! Niech ja go tylko dorwę!”
- Co wy tu robicie? – wypaliłam bez owijania w bawełnę
- Przyszliśmy ciebie odwiedzić – powiedział Tom – I twoją koleżankę także – dodał nagle zauważając Lizzy
- Kurczę, masz fajniejszy apartament niż my – powiedział Bill rozglądając się po pokoju.
Nie wiem dlaczego, ale ta cała sytuacja strasznie mnie bawiła.
- Nie macie co robić o północy tylko odwiedzać dziewczyny poznane na kolacji? – spytałam. Boże, ale mi się strasznie chciało śmiać.
- Yyy… jak chcesz możemy wyjść – powiedział Tom. Już nie był taki uśmiechnięty.
- Nie no, zostańcie jak już wpadliście. Tylko pójdę się ubiorę, bo w samym ręczniku to tak głupio trochę – powiedziałam i pomaszerowałam do sypialni. Co ja robię? Normalnie pewnie bym ich wywaliła.
Ubrałam moją boską różową piżamkę ze świnką Pigi (dostałam ją od Jonasa na urodziny). Złapałam za komórkę i wysłałam kuzynowi sms’a:
„HARA KIRI! JUŻ NIE ŻYJESZ!”
Następnie wkroczyłam do salonu, gdzie czekali na mnie goście. Siedzieli na sofie, a Lizzy wyciągała z barku Martini. Martini?! Coooo?!
- Więc co was konkretnie sprowadza? – spytałam siadając na fotelu – Lizzy co ty wyprawiasz?!
- Częstuję gości – odpowiedziała napełniając dwie szklanki alkoholem
- Już mówiłem, przyszliśmy cię odwiedzić, to znaczy was – powiedział Tom
- Czy to nie zbyt późna pora na odwiedzony? – spytałam
Ja mojego kuzyna jeszcze dzisiaj odwiedzę!
- Widzieliśmy w oknie, że światło się świeci – odpowiedział Bill uśmiechając się.
Jak on dziwnie wyglądał z długimi włosami.
- Aaa… a skąd wiedzieliście, które to moje okno? – spytałam tym razem z zaciekawieniem
- Czy ty pracujesz dla FBI, że tak nas o wszystko wypytujesz? Wpadliśmy na miłe przyjacielskie odwiedziny. Twój kuzyn nie miał chyba nic przeciwko – powiedział Tom
- Ok., już się nic nie pytam – odpowiedziałam śmiejąc się
A więc mam predyspozycje do pracy w FBI. Dobrze wiedzieć.
Po kilku łykach Martini (pili tylko bliźniacy) rozmowa rozkręciła się i muszę przyznać, że całkiem fajni z nich kolesie. Okazało się, że są tu z tego samego powodu co my, to znaczy z zaproszenia Pana Dick’a . Dowiedziałam się, że komercję robi z nich ich manager (tu telepatycznie wysłałam pozdrowienia dla taty Lizzy, czyli managera X!nk). Rozmowa zeszła na temat X!nk:
- A więc znacie kapelę mojego kuzyna? – spytałam
- No tak, są bardzo dobrzy. Nagrali już dwie płyty, a my dopiero jedną. Widać, że ich muzyka podoba się ludziom. Nam też – powiedział Bill uśmiechając się
- Uwielbiam kawałek „Vergif” – dodał Tom
Nawet się nie spostrzegliśmy, kiedy dochodziła 2:30.
- My się będziemy już zbierać – powiedział Bill
- Nie, jeszcze nie! – zaprotestował Tom. Spodobało mu się tutaj.
- Tom naprawdę idziemy. Wiesz która już jest? – powiedział Bill
- No dobrze – w końcu się zgodził Tom – Jutro się zobaczymy Mandy? – zapytał
- Yyy… nie wiem, ale jak mieszkamy w tym samym hotelu to prawdopodobieństwo spotkania jest bardzo duże – odpowiedziałam konspiracyjnie
- Super! To do zobaczenia – powiedział wychodząc
- Dobranoc dziewczyny – dodał Bill zamykając za sobą drzwi
- Chyba Tom przesadził z Martini – powiedziała Lizzy
- Chyba tak – dodałam śmiejąc się
Byłam tak strasznie zmęczona. Dziwne, że dopiero teraz to sobie uświadomiłam. To był naprawdę dłuuuuugi dzień.
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
ashlee
Zbanowany clown

Joined: 03 Feb 2006
Posts: 71
Read: 0 topics
Warns: 3/5
Location: Biała Podlaska
|
Posted:
Sun 19:29, 12 Feb 2006 |
 |
booooooskie, jeszcze jeszcze jeeeeeeeeeeszcze!!!! Tom sie w tobie zakochal loool
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
chiquita
Fan jak ta lala

Joined: 03 Feb 2006
Posts: 269
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: eu-de-zet ;)
|
Posted:
Sun 20:16, 12 Feb 2006 |
 |
super trza było Toma upic do końca i ogolić mu dredy ale by chłopak szoku dostał xD
Oj chciałabym być taką Mandy... Pod ręką dwa ukochane zespołu z czego jeden to w połowie rodzina... osz w mordę
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
Alex Darkwater
Guru

Joined: 19 Jan 2006
Posts: 145
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: KAT-owice
|
Posted:
Sun 20:26, 12 Feb 2006 |
 |
bomba i popieam wypowiedz chiquity co do toma
nisetety next part to dopiero w w weekend przeczytam bo u mnie sie juz ferie skonczyly
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
Martuś
Expert

Joined: 12 Feb 2006
Posts: 155
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Varsovia
|
Posted:
Sun 20:26, 12 Feb 2006 |
 |
Xinkówa wrote: |
wygrał jakiś 10letni chłopaczek z Hiszpanii, który wyjąkał jakąś balladę a la Enerike Iglesjas. No cóż, kto powiedział, że świat jest sprawiedliwy.
|
nie z Hiszpanii a z Chorwacji i jego piosenka była b.fajna
a co to opowiadanka to nie czytalam wszystkiego bo mi sie nie chcialo, ale nawet fajnie piszesz, tzn nie tak nudno
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
Xinkówa
Adminka

Joined: 19 Jan 2006
Posts: 602
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Belgium
|
Posted:
Sun 20:32, 12 Feb 2006 |
 |
Mi się akurat ballady a la enerike iglesjas nie podobają i według mnie ten chłopaczek beznadziejnie zaśpiewał ;/
ja lubię X!nk
"De gistibus non est diputandum" !
Jak nie chce ci się tego czytać to nie czytaj, nikogo do tego nie zmuszam...
Piszę jak piszę, nie jestem żadną studentką polonistyki a to nie jest moja praca dyplomowa...
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
Martuś
Expert

Joined: 12 Feb 2006
Posts: 155
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Varsovia
|
Posted:
Sun 20:36, 12 Feb 2006 |
 |
Xinkówa wrote: |
Jak nie chce ci się tego czytać to nie czytaj, nikogo do tego nie zmuszam...
Piszę jak piszę, nie jestem żadną studentką polonistyki a to nie jest moja praca dyplomowa... |
ej ale ty już się tak nie bulwersuj:/ przecież nie powiedzialam zlego slowa o twoim opowiadaniu, tylko powiedzialam ze fajnie piszesz bo nie nudno :] uwierz mi - tyle sie naczytalam wymyslonych historii o innych muzykach i przewaznie to byly takie flaki z olejem ze sie tego czytac nie dalo :]]
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
Xinkówa
Adminka

Joined: 19 Jan 2006
Posts: 602
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Belgium
|
Posted:
Sun 20:47, 12 Feb 2006 |
 |
nie no spoko xD
dzisiaj mi tylko filmik o xinkach trochę nie wychodzi i mam napięte nerwy ;p
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
chiquita
Fan jak ta lala

Joined: 03 Feb 2006
Posts: 269
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: eu-de-zet ;)
|
Posted:
Sun 21:09, 12 Feb 2006 |
 |
Xinkówa wrote: |
nie no spoko xD
dzisiaj mi tylko filmik o xinkach trochę nie wychodzi i mam napięte nerwy ;p |
kręcisz film o chłopakach ? xD (a będą pokazani tak jak Pan Bóg ich stworzył? - nie no dobra bez takich zbereźności )
|
The post has been approved 0 times
|
|
 |
 |
|
|
View next topic
View previous topic
You cannot post new topics in this forum You cannot reply to topics in this forum You cannot edit your posts in this forum You cannot delete your posts in this forum You cannot vote in polls in this forum
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
All times are GMT + 2 Hours
|