majne story mwhahaha

Posted: Thu 17:23, 09 Feb 2006

Dawno, dawno temu w odleg³ej galaktyce.....
-Alex! Kiedy siê w koñcu nauczysz, ¿e ubrania siê chowa do szafy, a nie rozwala po ca³ym pokoju!
No mo¿e to wcale nie by³o tak dawno. I niekoniecznie w odleg³ej galaktyce, tylko na obrze¿ach miasta Katowice. W³a¶nie w tym momencie br±zowow³osa siedemnastoletnia dziewczyna, czyli ja, siedzia³a przed kompem i przegl±da³a jej ulubione forum o zespole X!nk.
-Mamo, przecie¿ tyle razy Ci t³umaczy³am, ¿e to mój pokój nie? Moi znajomi nie maj± nic naprzeciw siedzeniu w takim chlewiku- za¶mia³am siê pod nosem.
-Tak, ale mnie to przeszkadza. Jak w tej chwili nie posprz±tasz mo¿esz ca³kowicie zapomnieæ o koncercie.- odpowiedzia³a blond w³osa kobieta.
-O nie, tylko nie koncert. Ju¿ sprz±tam.
I szybko zabra³am siê do pracy. Ju¿ za tydzieñ moje urodziny i z tej okazji rodzice zafundowali mi wyjazd na wystêp czterech belgijskich ch³opców graj±cych mieszaninê rocka i punka. Pozna³am ich dziêki mojej kumpeli z gg X!nkówie. Gdyby nie jej sygnaturka na jednym z forów o TH, pewnie nigdy nie dowiedzia³abym siê, ¿e taka kapela istnieje. Teraz, kiedy mam szanse siê z nimi spotkaæ, chodzê po domu jak na szpilkach, nie mog±c doczekaæ siê wyjazdu. Oczywi¶cie zabieram ze sob± swoje wierne towarzyszki Colê i wcze¶niej wspomnian± X. Zosta³y jeszcze tylko dwa dni do wyjazdu. Dwa dni i w koñcu wyruszê na najlepsz± imprê ¶wiata. Jest tylko jedno ma³e ale.
-Tatusiu- zwróci³am swe oczêta do mê¿czyzny siedz±cego na fotelu.- Bo widzisz. My tam bêdziemy dwa tygodnie. No i wiesz. Belgia to du¿y kraj, no i ten. No wiesz. Tam jest du¿o rzeczy do zwiedzania i takie tam. Mo¿e sypniesz trochê gotówk±?
-Nie bujaj- us³ysza³am w odpowiedzi, co mnie totalnie zatka³o
-Eee...¯e co?
-Przecie¿ i ty i ja dobrze wiemy, ¿e bêd±c samym zw³aszcza za granic±, ostatni± rzecz± jak± by¶ robi³a jest zwiedzanie. Dam ci kase, ale wiesz. Masz byæ trze¼wa, nienaæpana itepe. Bo jak siê dowiem, ¿e co¶ ten, to mo¿esz zapomnieæ o jakichkolwiek wyjazdach.
-Dziêkujê tatusiu. Jeste¶ debest- ucieszona wykrzycza³am swojemu ojca do ucha, przytulaj±c go.

Dwa dni pó¼niej w domu pañstwa Darkwater panowa³ chaos. Wszyscy krzyczeli rzucali siê czymkolwiek popadnie i wlatywali na siebie. Nie ka¿dy przechodzeñ wiedzia³by co siê dzieje. Jedni pomy¶leliby, ¿e nadchodzi koniec ¶wiata, drudzy, ¿e to dom wariatów a trzeci....A trzeci nic by nie pomy¶leli wiedz±c, ¿e s± sponsorami akcji charytatywnej: „Pomó¿my niepe³nosprawnym zapomnieæ o ich u³omno¶ci” (mejdbaj Cola). Ja zdradzê wam tajemnicê. Wszyscy w domu przygotowuj± siê do wyjazdu. Nieszczê¶ciem siê sta³o, ¿e budzik w nocy musia³ siê zepsuæ i ca³a rodzinka zaspa³a. Cudem jako¶ siê uporali ze wszystkim i ju¿ o godzinie 10 wyruszli na lotnisko. Na miejscu rozgl±da³am siê za swoimi kumpelami. Nagle us³ysza³am przera¼liwy krzyk i têtent kopyt wystukiwanych w rytm piosenki Gegen meinen willen.
-Alex!!! Jednoro¿yku!!!- tak, nie by³o ¿adnych ale. To musia³a byæ Cola. Tylko ona potrafi siê tak drzeæ, i tylko ona ma takiego schiza na punkcie jednoro¿yków. A wszystko przez jedn± lekcjê polskiego. Ja, bêd±c totaln± anty fank± tego przedmiotu, czasami robiê jakie¶ dziwne rzeczy. Na przyk³ad przystawiam sobie pióro do czo³a i szturchaj±c kole¿ankê z ³awki mówiê: ”Cola, Cola! Zobacz! Jestem jednoro¿cem”. Jako, ¿e ów mi³o¶niczka koni jest straaaaszn± rozpowszechniaczk± dowcipów, na nastêpny dzieñ ca³a szko³a wita³a siê ze mn± przystawiaj±c sobie palec do czo³a przy tym mówi±c wyra¼ne „ihhhaaaa”. No, ale có¿
-Cze¶æ Cola- odpowiedzia³a zdezorientowana szatynka- Widzia³a¶ mo¿e Kasiê?
-Niestety nie. Ale na pewno za chwilkê przyjdzie. A wiesz co, dzisiaj ukrad³am Karolynie Bravo i tam by³ Bill bla bla bla- ju¿ przesta³am jej s³uchaæ, bo wiedzia³am, ¿e Bill dla Coli nie s³u¿y tylko jako obiekt westchnieñ, ale tak¿e jako bo¿yszcze, cud- ch³opak, no i w ogóle Da God Very Happy

-Cze¶æ wam!- us³ysza³am g³os zza pleców.
-Ooo cze¶æ, nareszcie jeste¶- powiedzia³am- chod¼ bo za chwilê nasz lot, a przecie¿ nie mo¿emy siê spó¼niæ
Po¿egna³y¶my siê z rodzicami i w³adowa³y¶my swoje ty³ki do samolotu. Kiedy ju¿ wystartowali¶my na naszych twarzach pojawi³y siê dziwnego pochodzenia u¶mieszki.
-No dziewczêta- zaczê³a X- to bêdzie najlepiej spêdzony czas na ¶wiecie. Czy¿ nie mam racji?- spyta³a
-Oj nawet nie wiesz jak bardzo- odpar³a Cola
-Taa. Nie mówi±c ju¿ o wsi, która zamierzamy zrobiæ- a¿ mi siê oczy za¶wieci³y- W koñcu koncert to nie byle jaka impreza.
No i bêd± tam same fajne zespo³y. Tokio Hotel ze swoim supportem Twisted Evil

X!nk i jakie¶ inne mniej znane. Zapowiada siê ca³kiem ciekawy wyjazd. Nie s±dzicie?

no to opko ropoczete. piszta co sadzicie i czy mam to ciagnac czy nie Very Happy

Posted: Thu 17:37, 09 Feb 2006

mwehehehe<lol>switne Very Happy

po porstu genialne..ehmm moze dlatego ze ja tam wystepuje<lol>
PS. POTWIERDZAM REALNOSC HASE£EK ZAWARTYCH W OPKU<lol> Smile

Posted: Thu 17:45, 09 Feb 2006

ano wlasnie bo zapomnialam napisac. opowiadanie jest identyczne z moim zyciem jak w morde strzlil z wyjatkiem wyjazdu do belgii Very Happy

tylko to nie jest prawdziwe Very Happy

Posted: Thu 18:14, 09 Feb 2006

fantastyczne Very Happy

czekam na dalsze czê¶ci Very Happy

ale by by³o fajnie gdyby¶my rzeczywi¶cie razem pojecha³y na taki koncert X!nk Very Happy

jejku bardzo mi siê spodoba³o to opowiadanko Very Happy

no widzisz a mówi³a¶, ¿e nie masz weny a tu z takim cudem wyskakujesz Very Happy

Pamiêtam dobrze, jak doda³am sygranturê Jonasa na forum TH, nie ¿a³ujê tego spontanicznego posuniêcia Very Happy

Posted: Thu 21:16, 09 Feb 2006

Po prostu: ihaaaaaaaaa!
¦wietne, nie ma co. Tylko jedo ale: jakby¶cie jecha³y to we¼cie mnie ze sob± <joa prosi>. Nie ma co marzyæ- mam nie pu¶ci³aby mnie z Col± nawet na rynek.

Posted: Thu 22:51, 09 Feb 2006

”Cola, Cola! Zobacz! Jestem jednoro¿cem”- o kurczaky, to mnie normalnie rozbroi³o.. Very Happy

wiem cos o takich odlotach na lekcjach polskiego (i nie tylko Razz

)

Posted: Fri 15:23, 10 Feb 2006

Ciekawie siê zapowiada... xink, tokio hotel... a gdzie ich troje?! lol2

Posted: Fri 18:45, 10 Feb 2006

nom to nastepna czesc dla was. ale cosik kiepsko wam te komenty wychodza Evil or Very Mad

postarajcie sie troszke Very Happy

Nom to dolecia³y¶my na miejsce. Pozosta³o nam nic innego jak znale¼æ sobie jakie¶ lokum, w którym bêdziemy egzystowaæ przez najbli¿sze dwa tygodnie.
- Ej dziouszki!- zawo³a³am- mo¿e pójdziemy siê gdzie¶ przej¶æ poznaæ miasto itepe.
- W sumie dobry pomys³.- powiedzia³a Xinkówa
- No to w droge- dopowiedzia³a Cola
I tak oto trzy dziewcynki z Polski (taa jasne) wyruszy³y w nieznany im teren. Swoja drog± ca³kiem odwa¿ne jeste¶my. Tak siê zapuszczaæ w g³±b miasta, w którym czyha tyle niebezpieczeñstw. A to jaki¶ menel ciê zaczepi, a to jaki¶ ma³olat poprosi o kasê, któr± wyda na jaki¶ tani procent. To zdecydowanie najlepszy wyjazd na ¶wiecie. Wesz³y¶my do jednego z metalowych sklepów (jak to mam w zwyczaju mówiæ), ¿eby Cola mog³a sobie kupiæ swoj± upragnion± pieszczoszke.
- Alex, zobacz na t±. Ale ¶wietna- powiedzia³a z przejêciem
- Yyyy, Cola, ale ona jest na ca³e przedramie- odpowiedzia³am
- No to co? Bêdzie hardkor- uradowana pobieg³a do sprzedawczyni by poda³a jej wskazan± ozdobê
- Alex, chyba masz racje. Wezmê troche mniejsz±.
I tak oto Cola wysz³a ze sklepu z piêkn± piszczoszk± dwurzêdow± na nadgarstku i wielgachnym u¶miechem. Nastêpnie zahaczy³y¶my o maka. D³ugo nic nie jad³y¶my to zaburcza³o nam w brzuszkach. Zamówi³y¶my sobie ró¿ne rzeczy, których nie chce mi siê wymieniaæ i zabra³y¶my siê do pa³aszowania. Jak to mamy w zwyczaju robi³y¶my straszn± wieæ. Rzuca³y¶my siê lodem, przyklei³y¶my Coli frytkê do czo³a keczupem, ¿eby chocia¿ na sekundê poczu³a siê jednoro¿cem i ¶piewa³y¶my na ca³y g³os „Laat me vrij”. Có¿ mog³y¶my zrobiæ by³y¶my naprawdê happy, ¿e kopnê³o nas takie szcze¶cie. ¯eby nie niepokoiæ dalej ludzi wysz³y¶my na dwór. Powoli siê ¶ciemnia³o. Ptaszki chowa³y siê do swoich gniazdek, ludzie powoli przygotowywali siê do snu, ale trzy nastolatki rz±dne przygód wci±¿ szwêda³y siê po mie¶cie. Mia³y¶my wracaæ poma³u do hotelu, jednak co¶ przyku³o nasz± uwagê (sesese). Przy fontannie znajduj±cej siê w rynku sta³y dwie dziwnie wygl±daj±ce postacie. Zaczi³y¶my siê z druiej strony, ¿eby lepiej siê przyjrzeæ temu czemu¶. Có¿ siê okaza³o. To by³ nikt inny jak laseczki (!?) z heavy metalowego zepo³u o punk rockowym tytule Blog 27 (<lol>). Cola ju¿ by³a gotowa do ataku (najwierniejsza fanka Very Happy

), ale ja i Xinkówa przytrzyma³y¶my j±. Stwierdzi³y¶my, ¿e chcemy sobie porozmawiaæ z tymi genialnymi piosenkarkami
- Siema paszczury- mi³o przywitam nowe kole¿anki
- Eeee....Kim jeste¶cie?- spyta³y zdezorientowane
- Kim¶, kto przynajmniej przypomina normalnego cz³owieka. Ej no sorry, ale jak ja bym mia³a tak± matkê, co mnie z procy karmi, to bym od razu zebra³a manatki i posz³a pizdu- grzecznie odpowiedzia³ nasz grupowy jednoro¿yk
- Ale, eee, moja mama nie karmi mnie z procy- odpowiedzia³a szokniêta Ala
- To z tak± twarz± siê rodzi?- z zapytaniem wyskoczy³a X
Uciek³y¶my szybko w obawie, ¿e siê czym¶ zarazimy od naszych hardkorowych przyjació³ek. I pomy¶leæ, ¿e taki ca³kiem w porzo band jak Tokio Hotel zaprosi³o takie co¶ na support. Dno dna. Co siê mia³am przejmowaæ skoro przyjecha³am tutaj g³ównie dla X!nk, których muzyka powoduje u mnie stan uniesienia zwany nirvan± (od kiedy ja taka m±dra siê sta³am? Shocked

)
Wraca³y¶my ju¿ do hotelu, ¿eby wyspaæ siê na jutrzejszy koncert. Po drodze bawi³y¶my siê w berka chowanego. Wybra³y¶my Colê, jak± ganiaj±c±, bo ona z nas trzech potrzebowa³a wyzwoliæ ca³± swoj± energiê (eh tak mi wazeliniary kole¿ankê rozw¶cieczy³y). Bieg³am najszybciej jak mog³am, widz±c, ¿e Niki goni X. Skrêci³am w lewo potem w prawo potem w drzewo....? A sk±d tu siê wziê³o drzewo? No nic podnios³am siê z ziemi i biegnê dalej. Odwróci³am siê na sekundkê, ¿eby zobaczyæ, czy kto¶ mnie goni i niestety, jako ¿e pech jest moim wiernym przyjacielem. Wpad³am z impetem na jakiego¶ przechodnia. Niestety nie by³ on zbyt silny i razem wyglebali¶my siê na chodnik w bardzo dwuznacznej pozycji.
- Sorry, naprawdê, powinnam bardziej uwa¿aæ, gdzie siê wywracam- spojrza³am do góry i ujrza³am te zielone oczy. Wydawa³y mi siê takie znajome...

Posted: Fri 19:17, 10 Feb 2006

Alex, dawno siê tak nie ¶mia³am. Znaj±c Colê, to to twoje opko na 90% by siê sprawdzi³o. Choæ ja bym na waszym miejscu wepchnê³a trolê i alê do tej fontanny ;] Niech zgadnê: te zielone oczy nale¿± do którego¶ z braci Meukens'ów?

Posted: Fri 19:33, 10 Feb 2006

"przyklei³y¶my Coli frytkê do czo³a keczupem, ¿eby chocia¿ na sekundê poczu³a siê jednoro¿cem" , "heavy metalowego zepo³u o punk rockowym tytule Blog 27"... Very Happy

buhahaha... normal real w ¿yciu sie tak nie u¶mia³am.. Very Happy

poprostu THE BEST! zapodaj kolejn± czê¶æ, bo strasznie mi sie podoba.. Very Happy

Posted: Fri 19:35, 10 Feb 2006

O, ciekawie siê robi Razz

A z tym drzewem to mi siê tak skojarzy³o, jak by³am m³odsza i sz³am gdzies z kumpel±, to ta siê zagada³a i jeb³a w latarniê xD

Posted: Fri 19:38, 10 Feb 2006

boskie po prostu Very Happy

Alex pisz dalej pisz Very Happy

ciekawa jestem co "zrobimy" w nastêpnej czê¶ci Very Happy

Posted: Fri 20:21, 10 Feb 2006

o matko to jest boskie!! Very Happy

no dobra za bardzo sie podniecam.... Razz

ah te zielone oczy ciekawe kto to moze byæ... Cool

ju¿ sie nie moge doczekaæ nastêpnej czê¶ci.... Very Happy

Posted: Fri 20:30, 10 Feb 2006

buhahaha Alex normlanie scedzilam z 10 razy(po czesci z samej siebie;p) ale jest zajebiste opko ;D prawie jak w naszym realnym zyciu;D ci co nas znaja potwierdza..a moja ciotka(czyli mama od Joe)rzeczywiscie sie boi ja gdziekolwiek puszczac ze mna... Razz

;] a jednorozykiem jestem;D i wierna fanka tych metalow z BLOG 27 YeAh!!<lol2>

Posted: Fri 20:33, 10 Feb 2006

hmm nie bede sie nad wami znecac i moze jeszcze dzisiaj dodam nastepna czesc.
wiem ze sa krotkie ale jakos tak mi pasuje pisac krotsze, niz zeby potem wode lac. bez sensu Very Happy

dzieki za komenty