Author |
Message |
Lenka
Znawca tematu
Joined: 28 Jan 2006
Posts: 53
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Warszawa
|
Posted:
Fri 23:06, 10 Mar 2006 |
|
no to oj zonk zdarzył sie na WFie jak graliśmy w piłke nożna...
jestem na ataku juz przy bramce z piłką lece...opdbiegam jak najbliżej no i Daniel, bramkarz chciał wykopać mi ją spod nóg... a ja wtedy zamachnęłam sie no i moja noga jakoś tak zamiast uderzyc w piłke przeleciała po niej, ze o mało co sie nie wy*ebałam... ratując sie podparłam sie rekoma o Daniela a gdy zobaczyłam gdzie mam ręce zwiałam czerwona jak burak do kibla. Co lepsze bramka ta była przy ławce niećwiczących i rezerwowych... całą sytuacje dokładnie widzieli zaledwie z odległości metra o.O
albo kolejny zonk w autobusie... jade sobie z qmpela do szkoly zaspana, kiedy autobus gwałtownie zahamował. Oczywiście sie wywaliłam... padając na kolana twarzą w krocze przemiłego 20latka o.O na szczescie to był moj przystanek xP
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
|
|
AgaTka_14_
Stały bywalec
Joined: 22 Jan 2006
Posts: 214
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: SuSzEc CiTy
|
Posted:
Mon 15:46, 13 Mar 2006 |
|
No to teraz ja....
Ostatnio na dyskotece tańczyłam ( do wolnej piosenki) z fajnym chłopakiem, który mi się wtedy podobał. Tam troche gadaliśmy i on nagle przytulił się do mnie i powiedział : "wiesz co agata?? Podobasz mi sie..." a ja zgacha. Zaczęlam śmiać się jak idiotka, sama nie wiem czemu. Koles patrzyl sie na mnie jak na skrzyzowanie kretynki i debilki, a pozniej myslalam ze sie pod ziemie zapadne.
A teraz fresh....
W sobote bylam na urodzinach u qzynek( blizniaczki). Byla tam cala rodzinka: ciotki, wujki, qzynki i qzyni. Wogole ogolnie dużo ludu.... Siedze sobie tak na łóżku i obok mnie usiadł moj wujek.
- Agata masz jakiegos kawalera?? - spytał
- Że co?? Ja?? - spytałam po czym zaczęłam się śmiac
- No ty. Masz?? - dręczył mnie dalej
- Nie
- Dlaczego?? - pytał dalej.....
- Bo jestem brzydka......- wypaliłam
- Co?? Ze ty?? Agata ja ci dobrze radze weź sobie zdjecie britney spears i zobacz sie w lusterku. Mowie ci britney odpada. Jakby nie miał żony i nie byłbym twoim wujkiem to był się z tobą ożenił!! - zaczął się wydzierac. Wszyscy zamilki, a ja mialam takiego buraka na mordzie jak nigdy. I wtedy moj qzyn palnął: " Agata rulezzzz!!!''. Myślałam, że go zabije......
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
Drianka
Adminka
Joined: 07 Mar 2006
Posts: 785
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Wiocha jak nie wiem :P
|
Posted:
Mon 18:42, 13 Mar 2006 |
|
Agatka no to swietne historie Ja ostantnio nic ciekawego nie przezylam. z wyjatkiem tego, ze koles z zezem, pol glowy nizszy i cztery lata starszy sie we mnie bujnal i kiedy sie dowiedzial, ze mam chlopaka to powiedzial tylko "To sorry. Nie chce mu sie narazac". No i oc mialam zrobic??
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
Fanka X!NK:*
Expert
Joined: 08 Mar 2006
Posts: 192
Read: 0 topics
Warns: 1/5
Location: Swarzędz city :P
|
Posted:
Mon 20:46, 13 Mar 2006 |
|
Ja ostatnio miałam coś takiego:
Jestem z kumpelą i jej babcią ( uwzięła się żeby z nami jechać ) w Auchan. Idziemy, idziemy i nagle babcia zuważyła kurtke skóropodobną. Podchodzimy do niej, a ona:
- Myślałam, ze to skóra, a to derma - a Sandra ( kumpela ) na to:
- Co? Wełna? Ja mam wełniene skarpetki, ale kurtki jeszcze nie widziałam.
hehehe polewe miałyśmy na maksa jak jej uświadomiłam, ze nie chodzi o wełnę, tylko o dermę Piszcie swoje przezycie, pozdro :*
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
Drianka
Adminka
Joined: 07 Mar 2006
Posts: 785
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Wiocha jak nie wiem :P
|
Posted:
Mon 21:04, 13 Mar 2006 |
|
nie no swietna sytuacja. Ja dzisiaj mialam taka jedna. Przed chwila. Odladalam z chlopakiem horror "Przekleta" i zadzwonil moj telefon. znacyz sie dostalam smsa. to ten koles straszy dekiel niski Tomek (moj chlopak) wzial odemnie fona i cos zaczal pisac do tego karelka. Okazalo sie ze tamten mi napisal "I tak Cie kocham" a moj chlopak mu wywinal i odpisal "Ja Ciebie tez. Mimo wszystko" Normalnie... rzucilam sie na niego, ale nie chcial mi oddac fona... brr...
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
Martys!@ :)
Expert
Joined: 20 Jan 2006
Posts: 180
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: FarFarAway :P
|
Posted:
Wed 21:14, 15 Mar 2006 |
|
ja sobie tylko tak z ewelinką na polaku siedziałysmy i kumpela otworzyła okno.. nom i Ewelinka miała jeansy... siedzimy, siedzimy, a ona nagle: Marta zamknij okno, bo mi pod halke powiewa.... jak to usłyszałam, to mało się nie udusiłam ze śmiechu..
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
douX
Rekordzista
Joined: 17 Mar 2006
Posts: 346
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Somewhere
|
Posted:
Fri 19:32, 17 Mar 2006 |
|
ja na wakacjach w tunezji gadałam sobie z takim francuzem, no i sobie gadamy, gadamy i coś mu pokazywałam i chciałam zabłysnąć moim francuskim i wypaliłam zamiast "prendre le mienne" czyli "weź moje" "prendre moi" czyli "bierze mnie" lol ale francuz jak to francuz najpierw wywalił gały a potem zaczął mnie obejmować a ja mu zaczełam z fuckami lecieć i co on sobie wyobraża itd =p dopiero niedawno zrozumiałam mój błąd ;p
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
AgaTka_14_
Stały bywalec
Joined: 22 Jan 2006
Posts: 214
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: SuSzEc CiTy
|
Posted:
Mon 16:46, 20 Mar 2006 |
|
heh ja ostatnio sobie siadłam na wychowawczej z Duśka, a nie tak jak zawsze z mateuszem. Było okropnie nudno i liczyłam ile jest żaluzji... Nagle coś mnie wzięło i zaczęłam smiać sie jak wariatka, a wszyscy patrza sie na mnie jak na aliena (włacznie z panią). Potem nie umiałam przestać sie smiac i duska mnie uspokajała. Do teraz nie wiem z czego się śmiałam...
W wakacje bylam u babci i przyjechala moja kuzynka. Poszłyśmy na miasto. Było okropnie gorąco chyba z 42 stopnie... Siedzimy tak na rynku i się nudzimy. Nagle Gośka stanęła na ławkę i zaczęła się drzeć " ludzie śnieg pada!!!!". Wszyscy odrazu zaczęli lukac po niebie, a ja nie umiałam ze śmiechu.
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
gusia
Rycerz Jedi
Joined: 20 Jan 2006
Posts: 151
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Wieś:P
|
Posted:
Mon 18:17, 20 Mar 2006 |
|
wczorajszy wieczor... łaże z kumpelą po gorcach i gadamy o X!nk. No i ona mówi mi ze nigdy nie pomyślałaby ze ja magłabym słuchac rocka, zaczęła wymieniać ze jestem miła(ciekawe dlaczego wszysscy mówią ze jestem wredna:P) grzeczna opanowana.... w tym momencie stanełąm w miejscu i zaczęłam się glosno smiać... No tak- widac moje opanowanie:D
inna historia... Biologia, rozmowa o uzależnieniach. Do mojej klasy chodził starch chłopak(nie zdało mu się kilka razy...). No i nauczycielka rozmawiała glównie z nim(no jakże by inaczej- wszyscy wiedzieli ze pali). Kiedy zapytała sie go o wiek on odpowiedział a ja chcą cich powiedziec koleżance krzyknęłam na cała klase "taki stary jest?!"
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
Drianka
Adminka
Joined: 07 Mar 2006
Posts: 785
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Wiocha jak nie wiem :P
|
Posted:
Fri 23:14, 14 Apr 2006 |
|
a moja dzisiejsza hiostoria byla very smieszna. Smieszna? ona byla tragiczna
bylam sobie pol dnia na dworku i z kolegami i kolezanka wpadlismy na pomysl ze moze polejemy takich chlopakow co przyszli na nasze osiedle z innego. No dobra. tylko od kogo psikawki... No to poszlismy do Dzaniny i ona miala dwa takie jajka wielkanocne. napelnila nam woda i wyszlismy. Znaczy chlopaki poszli. polali je a potem ja polalam innego kolege po 'dostawie' wody a ten chcial sie odwdzieczyc i wylal na mnie cala 1,5 litrowke a jak poszlam sie przebrac (a bylo sporo po 21) to przylecial jeszcze jeden no ale tym razem to go oblalismy jego butla
Przy okazji sie wydalo, ze 2 koledzy nie maja jaj heheh
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
AgaTka_14_
Stały bywalec
Joined: 22 Jan 2006
Posts: 214
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: SuSzEc CiTy
|
Posted:
Sat 10:43, 15 Apr 2006 |
|
Hehe dobre. A ja nie zapomnę co zrobila moja psiapsiólka heheh. Kłócilyśmy się z chłopakami (jak to zawsze ) I byliśmy na peronie. Klaudia nie wytrzymala i oblała Bombę i Klopsa zawartoscia butelki z piwa zostawionej przez kogoś na peronie. Jak później się okazalo zawortością tej bytelki byl mocz pomieszany z piwem....
A teraz inna story. Przez wakacje bylismy na jabłkach, którymi później się rzucalismy. Bomba wola : "Chowacje pyski bo rzucam". No i wszyscy schowalismy się a Mieszczanin podniósl łeb. Dostał centralnie w nos jabłkiem, które się rozprysnęlo na jego mordzie.
Dobra jak coś sie jeszcze zdarzy to napisze
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
Drianka
Adminka
Joined: 07 Mar 2006
Posts: 785
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Wiocha jak nie wiem :P
|
Posted:
Sat 11:13, 15 Apr 2006 |
|
hehe wzeszle wakacje to ja od mojego brata dostalam jabuszkiem centralnie w oko no ale mial szczescie ze sladu nie bylo ;]
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
chiquita
Fan jak ta lala
Joined: 03 Feb 2006
Posts: 269
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: eu-de-zet ;)
|
Posted:
Sat 23:42, 03 Jun 2006 |
|
normalnie leże i kwicze jak czytam te wszystkie opowiastki xP
to może ja tez coś powspominam :F
dość niedawno zwiałam sobie z kumpelą z historii bo prawdopodobnie miałabyć klasówka. szlajałyśmy się po szkole i nie miałysmy co robić. nagle wpadłam na pomysł żeby podejsć pod drzwi od sali i ocenić sytuacje (jeśli cicho to znaczy ze jest klasówka a jeśli głosno to wiadomo, że nie ma). jako że gdybym podeszła pod drzwi słychać byłoby moje kroki, zdjęłam kapciuchy, wzięłam w ręce i zaczęła podsłuchiwać. kumpela tylko stała na boku i gapiła się na mnie jak na jakiegoś idiote. nagle moje ucho przyklejone do drzwi słyszy że ktoś naciska na klamkę... no to my w długą. i wyszło na to, że spieprzałam przez cały korytarz w samych skarpetkach a do tego woźna, która spotkałysmy uciekając dowaliła "dziecko, to Ciebie na buty nie stać czy teraz taka moda?" myślałam, że ocipieję
albo kiedyś z tą samą kumpelą ścigałyśmy się, która pierwsza dobiegnie do sali od religii, zasuwałyśmy ile sił w nogach, przy czym ona jeszcze wcinała jabłko... nagle pod samą klasą potknęłam się o kafelek i 'zachwiałam' a rozpędzona kumpela walnęła we mnie z takim impetem że obydwie wylądowałyśmy na ziemi jak dwa śledzie rozbryzgując sobie na twarzy niedokończone jabłko... i akurat wtedy wszyscy musieli przechodzić korytarzem i dosłownie kwiczeć ze śmiechu...
albo inna bania :p
ostatnio na wuefie kumpele zaczęły coś gadać o tym, że dziewczyna która już nie jest dziewicą ma jakieś rozjechane bardziej biodra i uda jej się nie złączają czy coś takiego. nagle moja inteligentna świstakowa (ta kumpela co w historyjkach wyżej=p) podnosi nogawki od spodni i patrzy czy kolana się jej złączają, na co ja wywaliłam "debilu, chyba jak jesteś rozjechana to w dupie, bo przecież nie w kolana cię ładują" po czym wszyscy wylecieli z mega śmiechem. a czemu? pan od wuefu stał za mną i podnosił swoją koparę z ziemi po usłyszeniu tego tekstu =P
dość niedawno była też taka akcja. na kortach pojawiła się taka jedna znajoma dziewczyna, oznajmująca wszystkim, że została modelką, na co jeden z chłopaków zmierzając ją wzrokiem dowalił: "z takimi nogami? chyba w mięsnym!"
niestety osobiście mnie przy tym nie było, ale znajomi mi opowiadali xP
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
sysia =)
Zaawansowany
Joined: 06 Apr 2006
Posts: 100
Read: 0 topics
Warns: 0/5
Location: Dolina Muminków ^^
|
Posted:
Sun 11:52, 04 Jun 2006 |
|
Inteligentna rozmowa Dentki z Kioskarką
Dentka: Jest BRAVO GIRL?
Kioskarka: Nie, nie ma
Dentka: A mogę zobaczyć?
***
Na matmie sprawdzała obecność a ja zamiast powiedzieć 'jestem' powiedziałam 'dzień dobry'
***
Na kartkówce z chemii napisałam bajkę xD
***
Grałysmy w piłkę nożną. pIłka leciala i jakiś ziomek chciał odbić głową ale ja podniosłam jakoś tak wysoko nogę i kopnęłam piłkę i jego twarz xD
***
Jak byłam mała wysmarowałam sobie morde kremem i nie mogłam oczu otworzyć xD
***
Jak dostałam pierwsze nożyczki obciełam sobie... rzęsy xD
***
Chciałam mieć kiedyś pasemka i zrobiłam sobie czarne tuszem do rzęs nie mogłam rozczesać i troche włosów wypadło
***
A najlepsze było jak byłam zdeka pijana:
rozmawiałam z posągiem w parku czy nie jest mu zimno,
obrzygałam spodnie kolezanki,
wyrzuciłam budzik przez okno i trafiłam w samochod xD,
spotkałam jakiś kolesi i powiedziałam 'stary jaki ty brzydki jesteś, zrób coś z twarzą' i kolesiowi się smutno zrobiło,
chciałam zadzwonić do mamy, że się spóźnie i tak już dzwonie i nagle taki zryw i do Wiszni 'Wisznia ja jednak nie chce z nią gadać ,weź ty sobie pogadaj z moją mamą'
Szłam po murku i się wywaliłam na czoło, Detka myślała że skręciłam kark i nie żyje xD (miałam guza xD)
och... kurde dużo takich sytuacji było xD
|
The post has been approved 0 times
|
|
|
|
|